Władimir Putin odbył rozmowę z przedstawicielami oświaty z okazji Dnia Nauczyciela. Nie zabrakło jednak tematu konfliktu na Ukrainie. Co zdumiewające, prezydent Rosji stwierdził, że jest „zaskoczony” wynikami referendów na części ukraińskich terytoriów. Padły też zaskakujące słowa na temat samych Ukraińców.
Putin wziął udział w wideokonferencji z laureatami i finalistami ogólnorosyjskiego konkursu Nauczyciel Roku 2022. Złożył gratulacje i życzył dalszych sukcesów. Dość szybko pojawił się jednak temat Ukrainy.
„Na nowych terytoriach konieczne jest przeprowadzenie masowych badań lekarskich dzieci. Wiele z nich nie tylko nie uczyło się przez wiele lat, ale też nie otrzymało odpowiedniej opieki medycznej. Część tej pracy powinna być zorganizowana przez mobilne zespoły z różnych regionów Federacji Rosyjskiej bezpośrednio w przedszkolach i szkołach” – mówił Putin.
Czytaj także: Rosyjski propagandzista rozpłakał się na wizji. „On za ciebie ginie” [WIDEO]
„Wyniki referendów, szczerze mówiąc, nie tylko mnie ucieszyły, ale też zaskoczyły” – stwierdził Putin. Te słowa mogą zaskakiwać biorąc pod uwagę, że miażdżąca większość ekspertów podważa nie tylko jakąkolwiek legalność referendów, ale także ich elementarną uczciwość i wiarygodność wyników.
W dalszej części wystąpienia padły zaskakujące słowa o Ukraińcach. „Będziemy szli swoją własną drogą, będziemy traktować wszystko, co ukraińskie, z szacunkiem. Mamy trzy miliony obywateli Federacji Rosyjskiej pochodzenia ukraińskiego. Nie robimy i nie będziemy robić żadnej różnicy między Rosjanami a Ukraińcami” – mówił Putin. Gdy padały te słowa, uwagę przykuwało dziwne zachowanie rosyjskiego prezydenta, który nerwowo rysował coś na kartce.
Źr. Onet; twitter