Deputowani Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji zaproponowali niecodzienną zmianę ustrojową w Rosji. Chcą, aby zlikwidować nazwę urzędu „prezydent”. Według ich założeń Władimir Putin powinien rządzić państwem jako „władca”.
Propozycja założonej przez Władimira Żyrinowskiego LDPR, by Putin nosił tytuł „władcy” oficjalnie trafiła do rosyjskiej Dumy. Media zwracają uwagę, że partia, pomimo nazwy, charakteryzuje się nacjonalistycznym i prawicowym programem. Eksperci uważają ją za rodzaj koncesjonowanej opozycji w Rosji.
Pomysłodawcy przekonują, że nazwa „prezydent” nie pasuje do historii Rosji. Zauważyli, że po raz pierwszy pojawiła się ona w pod koniec XVIII w. w Stanach Zjednoczonych.
Czytaj także: Ekspert mówi, kiedy Białoruś zaatakuje Ukrainę. Musi zaistnieć jeden warunek
„W naszym kraju, według standardów historycznych, jest to nowe słowo i dopóki ostatecznie się nie zakorzeni, można je bezpiecznie zastąpić” – twierdzą politycy, dodając, że określenie „zawsze upokarzało Rosję”.
Według członków LDPR słowem, które najlepiej opisywałoby najwyższy urząd w Rosji, który obecnie piastuje Putin, byłoby „Прави́тель” – „pravitel” oznaczające „rządzącego” lub „władcę”.
Amerykański tygodnik „Newsweek” zauważa, że to nie pierwsza taka propozycja LDPR. W 2020 w Dumie została odrzucona propozycja, by Putin otrzymał tytuł „najwyższego władcy”.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapewniał wówczas, że Putin „nie ma do tego żadnego stosunku”.
Źr. Interia