Pałac Elizejski poinformował, że w czwartek Władimir Putin przeprowadził rozmowę z Emmanuelem Macronem. Rozmowa dotyczyła trwającej agresji rosyjskiej na Ukrainie. Po rozmowie media obiegły niepokojące doniesienia na temat celu działań Rosji.
O szczegółach rozmowy poinformował premier Francji Jean Castex. Zaznaczył, że to Putin poprosił o rozmowę. W jej trakcie oświadczył, że jego celem jest przejęcie kontroli nad całą Ukrainą.
„Sytuacja w strefie konfliktu jest bez wątpienia wyjątkowo niekorzystna. (…) Zdaje się, że Putin okopał się na swoich pozycjach, tj. żądaniach demilitaryzacji Ukrainy i jej kapitulacji” – powiedział francuski premier. „Jest to oczywiście nieakceptowalne” – podkreślił.
Czytaj także: Tych sankcji Rosja się nie spodziewała. Ławrow zabrał głos
O dalszych szczegółach rozmowy opowiedział Reuterowie wysoki rangą urzędnik francuski, który chciał zachować anonimowść. Macron w rozmowie z Putinem miał mu powiedzieć, że ten „popełnia ogromny błąd” atakując Ukrainę, a także „sam siebie oszukuje”.
„Będzie to kosztować Rosję bardzo wiele. Będzie ona zupełnie odizolowana, osłabiona i obłożona sankcjami przez bardzo długi czas” – miał usłyszeć Putin od Macrona według cytowanego przedstawiciela francuskich władz.
Czytaj także: Zełenski: „Nauczcie się słów reparacje i odszkodowania. Zapłacicie za wszystko”
Trwająca 1,5 godziny rozmowa Macrona z Putinem była trzecią od czasu inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego – zauważył francuski pałac prezydencki.
Źr. Polsat News