Niemiecka gazeta „Tageszeitung” w ostrym tonie skrytykowała wpis jaki pojawił się na profilu PZPN podczas meczu Polski z Izraelem. Chodzi konkretnie o jedno słowo: „pogrom”.
Przypomnijmy, w poniedziałek reprezentacja Polski w dobrym stylu pokonała Izrael 4:0. Gdy padła ostatnia bramka, na profilu PZPN pojawił się wpis, który później wywołał kontrowersje. „GOOOOOOOL! To już jest pogrom! Prowadzimy z Izraelem 4:0!” – napisano na profilu.
Czytaj także: Najnowszy ranking FIFA. Awans Polski
Czytaj także: Polska - Izrael. Dziennikarze oskarżyli PZPN o antysemityzm
Użycie słowa „pogrom” we wpisie PZPN wywołało prawdziwą burzę. Z oburzeniem pisali o tym dziennikarze „Polityki” i „Wyborczej”. Później temat podchwyciła gazeta „Hareetz” z Izraela.
Niemcy krytykują PZPN
Teraz wpis na profilu PZPN skrytykował Frederik Schindler w tekście na łamach dziennika „Tageszeitung”. Zaznaczył, że pochodzącego z języka rosyjskiego pojęcia „pogrom” użyto po raz pierwszy na określenie zajść antyżydowskich w carskiej Rosji w latach 1881-1884.
„W III Rzeszy „Pogrom listopadowy” z 9 na 10 listopada 1938 roku oznaczał przejście od dyskryminacji niemieckich Żydów do systematycznych prześladowań i mordowania przez Niemców Żydów europejskich.” – pisze dalej.
Czytaj także: Atak maczetą w autobusie w Krakowie. Są zatrzymania
Publicysta zaznaczył jednak w tekście, że w Polsce słowo „pogrom” oznacza również porażkę i jest często używane w kontekście sportowym. Nie przeszkodziło mu to jednak na ostrą krytykę PZPN, bo jego zdaniem nie można uciec od historycznych konotacji. Jak stwierdził, użycie tego słowa w meczu z Izraelem jest „podłością, którą trudno przebić”.
Źr. dorzeczy.pl