To nie pierwszy przypadek, gdy włączony mikrofon staje się przyczyną ogromnej wpadki. Tak było na ostatnim przed świętami posiedzeniu Rady Miasta Bolesławiec, podczas którego jeden z radnych wulgarnie odpowiedział na życzenia przewodniczącego.
Do całej sytuacji doszło w czwartek, 29 marca. Wówczas odbywała się ostatnia przed świętami sesja Rady Miasta Bolesławiec. Pod koniec posiedzenia, przewodniczący rady postanowił złożyć wszystkim zebranym życzenia świąteczne. Okazało się, że chyba nie wszystkim się one spodobały.
Po życzeniach słychać, jak jeden z radnych odpowiada „ch** ci w du**”. Z pewnością chciał powiedzieć to „pod nosem”, ale nie zauważył, że ma włączony mikrofon. Nie dość, że jego odpowiedź usłyszeli wszyscy radni, to jeszcze cała Polska, ponieważ nagranie zostało zamieszczone w Internecie.
Czytaj także: Wulgarne słowa radnego podczas sesji. Zapomniał wyłączyć mikrofonu. \"Ch*ja gonić i koniec\
Autorem odpowiedzi był radny Dariusz Mucha. W rozmowie z portalem bolec.info powiedział on, że nie chciał nikogo urazić. – To są moje szczere życzenia dla przewodniczącego rady, Jarosława Kowalskiego. Przykro mi, że moje słowa się nagrały, nie wiedziałem, że mikrofon jest włączony. Nie chciałem nikogo urazić, jeśli tak się stało, to przepraszam – powiedział.
Całą sytuację można zobaczyć na poniższym nagraniu.