Rafał Ziemkiewicz zamieścił na Twitterze wpis, w którym w ostrych słowach odniósł się do obowiązującego od marca 2018 roku zakazu handlu w niedzielę. Publicysta skrytykował rząd i przedstawicieli związków zawodowych, którzy – w jego opinii – skutecznie utrudniają ludziom życie.
Niedziela 12 sierpnia jest dniem objętym zakazem handlu. Zgodnie bowiem z przepisami, w 2018 roku handel dozwolony jest tylko w pierwszą i ostatnią niedzielę w miesiącu. W środę 15 sierpnia obchodzone jest z kolei Święto Wojska Polskiego na pamiątkę Bitwy Warszawskiej z 1920 roku oraz liturgiczne święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. W tym dniu również nie zrobimy zakupów.
Do tej sytuacji nawiązał Rafał Ziemkiewicz, który zamieścił na Twitterze emocjonalny wpis.
„Oczywiście żadnemu palantowi do głowy nie przyszło ze jak w środę święto to niedziela przydałaby się handlowa? Czasem myślę że związkowcy i rządzący doznają orgazmu kiedy uda im się jakoś skutecznie zrobić jak największej liczbie ludzi na złość” – napisał publicysta.
Czytaj także: Zapadła decyzja ws. Żabki! Sklep będzie nadal otwarty w niedzielę?
Oczywiście żadnemu palantowi fo głowy nie przyszło ze jak w środę święto to niedziela przydałaby się handlowa? Czasem myślę że związkowcy i rządzący doznają orgazmu kiedy uda im się jakoś skutecznie zrobić jak największej liczbie ludzi na złość
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 11 sierpnia 2018
Zakaz handlu w niedzielę
Zakaz handlu w niedzielę to projekt, który wprowadzany będzie stopniowo. Poza pewnymi wyjątkami, w tym roku handlowa jest pierwsza i ostatnia niedziela miesiąca – pozostałe są wolne od handlu. W przyszłym roku pozostać ma tylko jedna niedziela handlowa w miesiącu, a w 2020 roku handel w niedzielę ma być całkowicie zakazany.