Nie kończą się pochwały dla Kamila Glika po bramce przeciwko Bayerowi Leverkusen w Lidze Mistrzów. Tym razem obrońcę AS Monaco docenił Raymond Domenech – były trener reprezentacji Francji.
– Ma wszystko, co rasowy środkowy obrońca powinien mieć. Siła, spokój, solidność, a do tego wielki bonus – efektywność! – powiedział Domenech. – Strzelił już trzy gole dla Monaco, a ten gol przeciw Leverkusen był wyjątkowej urody. To był drugi mecz z rzędu, w którym Polak uratował swój klub. Glik to już czołówka stoperów ligi francuskiej. On i defensywa PSG to absolutny top. Polak przypomina mi Niemca Schwarzenbecka, świetnego niemieckiego stopera z lat 70. – stwierdził.
Hans-Georg Schwarzenbeck to legendarny, niemiecki środkowy obrońca. Stanowił trzon drużyny Bayernu Monachium i reprezentacji. Grał u boku Franza Beckenbauera. W bawarskim klubie rozegrał ponad 400 spotkań, a z kadrą został w 1974 roku mistrzem świata.
Czytaj także: TOP 10 wydarzeń weekendu na europejskich boiskach. Barca liderem La Liga, Roma lepsza od Lazio, a BVB od Schalke.
Domenech nie jest zaskoczony tak dobrą postawą kadrowicza Adama Nawałki w AS Monaco. – Przed rozpoczęciem sezonu wziąłem udział w zabawie, gdzie wybiera się jedenastu graczy, którzy powinni błysnąć w rozgrywkach. Na środku obrony postawiłem na Glika, bo znałem go i z reprezentacji Polski, i z ligi włoskiej. Nie jestem więc zdziwiony, że tak mu idzie – powiedział.
Glik znajduje się obecnie w znakomitej formie. Polak w dwóch kolejnych meczach dwa razy ratował francuski zespół. Najpierw przeciwko Angres (2:1), gdzie zanotował asystę i strzelił gola z „główki”, a w tym tygodniu z Bayerem Leverkusen. Stoper, jak sam uważa, zdobył najładniejszą bramkę w karierze, pokonując bramkarza Niemców z odległości szesnastu metrów wolejem. Dzięki bramce Glika jeden punkt został na Stadionie Ludwika II.