Z okazji Narodowego Dzień Życia Republikanie przypomnieli, że prawo do życia jest prawem podstawowym, a każdemu nienarodzonemu dziecku niezależnie od tego w jaki sposób zostało poczęte i bez względu na jego stan zdrowia, nie można tego prawa odmawiać.
Jak powiedziała poseł Anna Maria Siarkowska (przewodnicząca koła poselskiego „Republikanie”) największa siła drzemie w naszych rodzinach, ale nie można im rzucać kłód pod nogi: Rodzina ma niespożyte możliwości zasilania Polski w życiodajną energię odnawialną. Niestety funkcjonuje w bardzo toksycznym i nieprzyjaznym rodzinie środowisku. Wiele rzeczy trzeba zrobić, żeby poprawić te warunki, ale nic tak dobrze nie wpłynie na przyrost naturalny, jak likwidacja przymusu ubezpieczeń i wprowadzenie emerytury obywatelskiej. Gdy nasza przyszłość, nasz komfort, życie i bezpieczeństwo będzie zależało od naszych dzieci, to nikogo nie trzeba będzie przekonywać do tego, aby miał dzieci i o nie dbał. Emerytura obywatelska i zniesienie przymusu ubezpieczeń da o wiele więcej niż 500+ i wszystkie tego typu pomysły.
Prezes Stowarzyszenia Republikanie Karol Rabenda nawiązał do hasła tegorocznego Narodowego Dnia Życia: Rodzina jest energią dla Polski – musimy nadawać jej moc. Powinniśmy przywrócić naturalne rodzicom prawo do wychowywania własnych dzieci. Możemy to zrobić dzięki wprowadzeniu bonu edukacyjnego. Rodzice trzymając w ręku bon, którym zapłacą za szkołę dzieci będą w końcu klientami, a nie petentami w szkołach. Trzeba uwolnić szkoły od polityki, od wszechobecnych ministrów, kuratorów, związków zawodowych. Najlepsze dla dzieci będzie gdyby ich edukacją i wychowaniem zajmą się rodzice i działający w porozumieniu z nimi nauczyciele.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Źródło: inf. prasowa