„Super Express” donosi, iż państwowa spółka Orlen najprawdopodobniej pomoże Robertowi Kubicy wrócić do Formuły 1. Kierowca był widziany wczoraj wieczorem w centrali koncernu paliwowego. Zgodnie z tym, co podają dziennikarze, spędził tam ponad godzinę. Wiele wskazuje na to, że jest to reakcja na kryzys wizerunkowy z udziałem Mateusza Morawieckiego.
„Kubicę w poniedziałek wieczorem widzieliśmy wchodzącego do centrali koncernu paliwowego Orlen. Spędził tam godzinę i piętnaście minut” – podaje na swojej stronie internetowej „Super Express”.
Kilka godzin wcześniej Kubica pytany był o plany na kolejny sezon. Odpowiedział wówczas, że „chodzi spokojny i uśmiechnięty”.
„Niech wam to da do myślenia. Mam nadzieję, że zobaczymy się w przyszłym roku. Pracuję nad tym” – oświadczył sportowiec.
Wiele wskazuje więc na to, że Orlen zamierza pomóc Kubicy wrócić do Formuły 1. Kierowca aktualnie pełni funkcję rezerwowego w zespole Williams Martini Racing. Walkę o powrót do ścigania przegrał na początku roku z Rosjaninem Siergiejem Sirotkinem, którego ostatecznie zatrudnił brytyjski team. Kubicy, na pocieszenie, została jedynie rola kierowcy testowego.
Na przyszły sezon Williams wybrał już jednego zawodnika, George’a Russella. Oznacza to, że walka o fotel numer dwa najprawdopodobniej po raz kolejny rozegra się pomiędzy Kubicą a Sirotkinem. „SE” podaje, że jeżeli Kubica otrzyma mocne finansowe wsparcie z Orlenu, oprócz swojego talentu i doświadczenia, będzie miał w ręku także inny atut, który może przekonać władze zespołu do podpisania z nim umowy.
Orlen ratuje kryzys wizerunkowy Morawieckiego?
Po informacji „Super Expressu” w sieci natychmiast zaroiło się od komentarzy. Dziennikarze oraz eksperci zwracają uwagę, iż wizyta Kubicy zbiegła się z kryzysem wizerunkowym wokół Mateusza Morawieckiego. Na ujawnionych przez Onet.pl taśmach ówczesny prezes BZ WBK mówił, że „Kubica na szczęście złamał rękę” i jego bank nie będzie musiał płacić mu wysokiej umowy sponsorskiej. Więcej TUTAJ.
Michał Majewski, były zastępca redaktora naczelnego tygodnika „Wprost”, uważa, że jest to „zasypywanie wpadki”.
„Będąc prezesem banku też wolałbym wydawać 50 baniek rocznie na fajniejsze cele niż Kubica. Z tym „na szczęście” to wiadomo – siara. W prywatnej rozmowie? Nie podnosi mi ciśnienia. Bardziej wkurza zasypywanie wpadki publiczną kasą z Orlenu” – napisał dziennikarz.
Będąc prezesem banku też wolałbym wydawać 50 baniek rocznie na fajniejsze cele niż Kubica. Z tym „na szczęście” to wiadomo – siara. W prywatnej rozmowie? Nie podnosi mi ciśnienia. Bardziej wkurza zasypywanie wpadki publiczną kasą z Orlenu.
— Michał Majewski (@MajewskiMichal) October 16, 2018
Majewskiemu wtóruje Piotr Wołosik, dziennikarz „Przeglądu Sportowego” oraz Weszło FM.
?kabaret kurła…
— Piotr Wołosik (@PiotrWolosik) 16 października 2018
Radio ZET podaje jednak, że rozmowa Kubicy z władzami Orlenu zaplanowana była już dwa tygodnie temu.
.@RadioZET_NEWS PKN Orlen rozważa wejście w Formułę 1 jako sponsor paliwowy i sponsorowanie Roberta Kubicy. To pomysł prezesa Daniela Obajtka. Temu poświęcone było wczorajsze, zaplanowane od 2 tygodni spotkanie z Robertem Kubicą – nieoficjalne źródło w Orlenie.
— Mariusz Gierszewski (@MariuszGierszew) October 16, 2018