Artur Wichniarek, były reprezentant Polski, a obecnie ekspert telewizji Polsat Sport, skomentował informację o absencji Roberta Lewandowskiego w meczu z Portugalią. Były snajper Arminii Bielefeld przyznał, że cieszy się, iż kapitan naszej kadry nie zagra w spotkaniu Ligi Narodów. Dlaczego?
W niedzielę serwis „Łączy nas piłka” potwierdził wcześniejsze spekulacje i ogłosił, że Robert Lewandowski nie zagra we wtorkowym meczu Ligi Narodów z Portugalią. Kapitan naszej kadry doznał urazu kolana i opuścił już zgrupowanie drużyny narodowej.
Informację dotyczącą absencji Roberta Lewandowskiego skomentował Artur Wichniarek. Były reprezentant Polski oraz superstrzelec Arminii Bielefeld udzielił wywiadu serwisowi sport.pl, w którym przyznał, że… cieszy się z tego, iż Lewandowski nie zagra z Portugalią.
Czytaj także: Ten Obcy, czyli Ludovic Obraniak w reprezentacji Polski
„Cieszę się, że Robert Lewandowski nie zagra z Portugalią” – powiedział ekspert telewizji Polsat Sport.
Artur Wichniarek cieszy się, że Lewandowski nie zagra z Portugalią. Dlaczego?
Artur Wichniarek przyznaje, że zdaje sobie sprawę z tego, iż Robert Lewandowski jest najważniejszym ogniwem naszej kadry. Zauważa jednak, że jego absencja w starciu z Portugalią będzie dla drużyny swoistym testem. Okaże się bowiem, czy pozostali zawodnicy naszej reprezentacji są w stanie poradzić sobie bez snajpera Bayernu Monachium.
Ekspert Polsat Sport uważa, że brak Lewandowskiego w składzie może pozytywnie wpłynąć na dwóch innych napastników: Arkadiusza Milika oraz Krzysztofa Piątka.
„Może wygramy 3:0 po hat-tricku Piątka i asystach Milika, a Zieliński opanuje środek pola? Może Lewandowski działa na nich tak destrukcyjnie, że to on jest problemem tej kadry?” – pyta Artur Wichniarek.
„Jak ktoś się zastanawia, czy kadra będzie brakiem Roberta osłabiona, to odpowiadam, że będzie. To, że on nie strzela teraz goli – wobec całej pracy jaką wykonuje dla zespołu – nie ma tu wielkiego znaczenia” – dodaje.
Lewandowski ostoja kadry
Na ten moment trudno wyobrazić sobie reprezentację Polski bez Roberta Lewandowskiego w składzie. Zawodnik Bayernu Monachium rozegrał jak dotąd 102 mecze w biało-czerwonych barwach. W tym czasie udało mu się zanotować 55 trafień. Daje mu to pierwsze miejsce w historycznym zestawieniu strzelców bramek dla naszej kadry.
„Lewy” eksplozję formy w reprezentacji Polski zanotował po objęciu w niej sterów przez Adama Nawałkę. Były selekcjoner przekazał mu opaskę kapitańską i dał więcej swobody na murawie. Dzięki temu Lewandowski odżył i wreszcie zaczął pokazywać pełnię swoich umiejętności.
Ostatnie miesiąca są jednak zarówno dla niego, jak i dla całego zespołu fatalne. Najpierw katastrofalny mundial w Rosji, a teraz, już pod wodzą nowego selekcjonera, fatalna końcówka roku w Lidze Narodów.
Niewątpliwie jednak Robert Lewandowski jest najlepszym graczem naszej drużyny narodowej, który cały czas stanowi o jej sile.
Czytaj także: Brzęczek powinien zrezygnować? Przeprowadzono sondaż