Rosyjskie Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego szacuje, że już za dwa miesiące inflacja w ujęciu rocznym może osiągnąć poziom 15-17 procent. Zdaniem przedstawicieli resortu w kolejnych miesiącach sytuacja będzie się poprawiać.
Inflacyjna prognoza została wygłoszona w środę przez Aleksieja Wiedjewa pełniącego rolę wiceministra rozwoju gospodarczego. Wiedjew przemawiał podczas Forum Gadjara – corocznej międzynarodowej konferencji na której spotykają się ważne osoby ze świata gospodarki i polityki.
Zdaniem Wiedjewa istotny wpływ na inflację w 2015 roku będą mieć zmiany w poziomie importu oraz zmienna wartość kursu rosyjskiej waluty.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Czytaj także: MON Rosji zapowiada nowy plan obrony kraju i więcej żołnierzy w Kaliningradzie
Według wstępnych danych w 2014 roku inflacja w Rosji wyniosła 11,4 procent. We wcześniejszych latach notowany poziom był znacznie niższy. Po raz ostatni z dwucyfrowym wzrostem cen kraj ten zmagał się w 2008 roku (13,3 proc.).
Poziom cen w Rosji zaczął wyraźnie wzrastać po tym jak rząd zdecydował się wprowadzić embargo na żywność z Zachodu, co było odpowiedzią na wcześniejsze sankcje zastosowane przez kraje zachodnie. Jednak z naprawdę szybkim wzrostem cen Rosjanie mieli do czynienia dopiero w połowie grudnia, kiedy doszło do znaczącej dewaluacji rubla.
Czytaj także: Wielka Brytania: Inflacja najniższa od… 15 lat!
Wiedjew poinformował także o wstępnych danych dotyczących rosyjskiego PKB. Według obliczeń Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego rosyjska gospodarka miała w trakcie poprzedniego roku urosnąć o 0,5 procent. Z całą pewnością 2015 roku przyniesie gorsze dane. Nawet przy założeniu, że ropa będzie kosztować 80 dolarów (obecnie jest poniżej 50 dolarów za baryłkę) rosyjski PKB ma wynieść -0,8 procent. Wydaje się jednak, że jest to wariant bardzo optymistyczny, a dużo bliższy rzeczywistości wydaje się ten przedstawiony pod koniec ubiegłego roku przez ministra rozwoju gospodarczego Aleksieja Uljukajewa, który zaprezentował prognozę, zgodnia z którą przy 60 dolarach za baryłkę ropy rosyjska gospodarka zanotuje spadek o trzy procent.
Podczas wtorkowej sesji na londyńskiej giełdzie cena ropy Brent spadała nawet poniżej 45 dolarów. To najsłabszy wynik od ponad pięciu lat.
Źródło: Forbes.pl
Fot: Commons Wikimedia