W obliczu napiętej sytuacji we wschodniej części Ukrainy cały świat patrzy obecnie na poczynania Rosji. Tymczasem tamtejszy minister obrony poinformował, że kraj przystępuje do wyścigu zbrojeń, na które przeznaczy aż 30 miliardów euro.
Wiele wskazuje na to, że w najbliższych latach możemy zobaczyć na świecie kolejny wyścig zbrojeń. Rosyjski minister obrony, Siergiej Szojgu poinformował, że jego kraj przystępuje obecnie do wyścigu zbrojeń, którego celem jest podwyższenie bojowych możliwości armii.
O tym, że Rosja całą sprawę traktuje bardzo poważnie, może świadczyć fakt, że w latach 2019-2027 zamierza przeznaczyć na ten cel około 30 miliardów euro. Minister obrony poinformował, że będzie to przeznaczone nie tylko na produkcję broni, ale również na utrzymanie i rozbudowę wojska.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Siergiej Szojgu poinformował, że taka decyzja związana jest z wyjściem Stanów Zjednoczonych z porozumienia o redukcji rakiet małego i średniego zasięgu. „Rozpatrywane były środki konieczne dla podwyższenia możliwości bojowych w warunkach wyścigu zbrojeń, co jest związane z planowanym przez Stany Zjednoczone wyjściem z porozumienia o redukcji rakiet małego i średniego zasięgu” – powiedział.
Czytaj także: Wypadek w Szaflarach. Prokuratura dodała nowy zarzut dla egzaminatora
Źr.: Gazeta.pl