Ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii opublikowało nagranie, na którym zaprezentowano mapy przedstawiające możliwe kierunki ataku na Ukrainę. Wielu ekspertów nie ma wątpliwości, że Rosja rozpocznie inwazję w ciągu najbliższych dni.
Mapy opublikowane przez brytyjskie ministerstwo obrony umieszczono na nagraniu, na którym omówiono sytuację na Ukrainie. W materiale wskazano, że nic nie wskazuje na to, aby Rosja dążyła do pokojowego rozwiązania kryzysu. Zakwestionowano również rosyjskie zapewnienia o wycofywaniu części wojsk.
Czytaj także: Atak na Ukrainę to kwestia najbliższych dni. Sekretarz stanu USA ostrzega świat
Mapa wskazuje, że Rosja może przypuścić trzy uderzenia w kierunku Kijowa. Z tego dwa od północy, z terytorium Białorusi, gdzie rosyjskie wojska prowadzą obecnie manewry wraz z białoruskimi. Trzy kolejne – na miasto Dniepr, jedno od północy, a dwa od wschodu, zaś siódme uderzenie wyprowadzone byłoby z anektowanego przez Rosję Krymu w kierunku wschodnim.
Mapa zakłada także drugą fazę konfliktu. Jeśli do niej dojdzie, to wojska uderzające wcześniej na Dniepr ruszyłyby dalej na zachód w kierunku Winnicy. Natomiast z Krymu Rosja wysłałaby kolejne uderzenie w kierunku Odessy.
Czytaj także: USA: Rosja przerzuca dodatkowych żołnierzy na granicę z Ukrainą!
„Rosja utrzymuje znaczącą obecność wojskową, która umożliwia inwazję bez dodatkowego ostrzeżenia. Poniżej przedstawiona jest możliwa oś inwazji prezydenta (Władimira) Putina. On wciąż może wybrać zapobieżenie konfliktowi i zachowanie pokoju” – dodano w opisie nagrania. Zastrzeżono, że to tylko jeden z kilku możliwych scenariuszy.
Źr. twitter; rmf fm