Sytuacja wojsk rosyjskich na froncie w Donbasie wydaje się być niepokojąca. Świadczą o tym ostatnie sukcesy ukraińskich wojsk w rejonie Charkowa. O tym, że Rosja przegrywa na Ukrainie pisze też emerytowany generał.
Niedawno media oraz eksperci wojenni rozpisywali się o sukcesach wojsk ukraińskich w rejonie Charkowa. Rosjanie zostali wyparci z okolic miasta, a niedawno w sieci pojawił się film, na którym widać, jak Ukraińcy docierają do rosyjskiej granicy.
– Od dłuższego czasu pojawiały się doniesienia, że rosyjskie wojska są stopniowo wypierane z okolic Charkowa. Ukraińcy mieli coraz bardziej zbliżać się do granicy, a dowodem jest nagranie, które trafiło do mediów społecznościowych. Widać na nim grupę ukraińskich żołnierzy, prawdopodobnie ochotników z Charkowa. Stoją oni przy granicy z Rosją i robią sobie zdjęcie ze słupem granicznym – pisaliśmy na wMeritum.pl. Więcej informacji w linku poniżej.
Emerytowany generał oraz były szef BBN Stanisław Koziej uważa, że sukcesy Ukraińców w rejonie Charkowa świadczą o postępujących problemach, a w konsekwencji porażce Rosjan.
– Porażka w rejonie Charkowa to kolejny, po klęsce kijowskiej, sygnał, że Rosja przegrywa w Ukrainie. Już wie, że raczej nie okrąży i nie rozbije armii ukraińskiej w Donbasie i może być zmuszona po raz kolejny zredukować swoje pierwotne cele polityczno-strategiczne – napisał Koziej na swoim profilu społecznościowym w serwisie Twitter.
Porażka w rejonie Charkowa to kolejny, po klęsce kijowskiej, sygnał, że Rosja przegrywa w Ukrainie. Już wie, że raczej nie okrąży i nie rozbije armii ukraińskiej w Donbasie i może być zmuszona po raz kolejny zredukować swoje pierwotne cele polityczno-strategiczne.
— Stanisław Koziej (@SKoziej) May 16, 2022