Szef rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego Siergiej Naryszkin twierdzi, że Polska i Stany Zjednoczone chcą przejąć kontrolę nad częścią terytorium Ukrainy. To kolejna osoba, która powtarza tego typu propagandowe hasła. Wcześniej w podobny sposób wypowiadał się były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.
Zdaniem Naryszkina, Polska miałaby chcieć odtworzyć na Ukrainie swoje historyczne posiadłości. „Według informacji otrzymanych przez rosyjską Służbę Wywiadu Zagranicznego, Waszyngton i Warszawa pracują nad planami ustanowienia ścisłej wojskowo-politycznej kontroli Polska nad ich historycznymi posiadłościami w Ukrainie” – stwierdził.
Jak twierdzi szef rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego, w początkowej fazie miałoby dojść do „wkroczenia polskich wojsk do zachodnich regionów Ukrainy pod hasłem ochrony przed rosyjską agresją”. Operacja ta miałaby odbyć się nie pod egidą NATO, ale z udziałem chętnych państw. Kontyngent miałby zostać rozlokowany w tych częściach Ukrainy, gdzie prawdopodobieństwo starcia z siłami rosyjskimi byłoby minimalne.
Naryszkin stwierdził również, że w wyniku tych działań miałoby dojść do rozpadu Ukrainy, po którym Polska otrzyma zajęte przez swoich żołnierzy terytoria. „W rzeczywistości mówimy o próbie powtórzenia „układu” Polski po I wojnie światowej, kiedy Zachód, reprezentowany przez Ententę, uznał prawo Warszawy do zajęcia części Ukrainy w celu ochrony ludności przed „zagrożeniem bolszewickim”, a następnie włączenia tych ziem w skład państwa polskiego. Kolejne wydarzenia stały się wyraźną ilustracją ładu kolonialnego i przymusowej polonizacji jako głównych metod budowania Wielkiej Polski’ – powiedział.
Siergiej Naryszkin nie jest pierwszym politykiem, który powtarza kłamstwa Kremla. Jeszcze w marcu były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew stwierdził, że Polska patrzy na Ukrainę jak na „łakomy kąsek”. Działania te mają na celu wzbudzenie podziałów pomiędzy Warszawą i Kijowem.
Czytaj także: Zidentyfikowani rosyjscy żołnierze, którzy torturowali w Buczy. Są ich zdjęcia [FOTO]
Źr.: RMF FM