Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan wskazuje, że Rosjanie znaleźli się w trudnym położeniu. „Różnica między jej ambicjami i możliwościami rośnie z każdym miesiącem” – stwierdził.
Sullivan podczas konferencji Aspen Security Forum w stanie Kolorado wskazał na poważne problemy, z jakimi zmagają się Rosjanie. „Mamy obecnie sytuację, w której Rosja zmaga się ze znaczącymi trudnościami w zgromadzeniu tego rodzaju potrzebnej siły, by osiągnąć swoje cele. Fundamentalnie się one nie zmieniły, ale przepaść między ich zdolnościami i celami Putina zwiększa się z każdym mijającym miesiącem” – powiedział.
Doradca Joe Bidena przyznał, że nawet amerykański wywiad nie przewidział, że Rosjanie będą sobie radzić na froncie aż tak źle. Sullivan ocenił, że jest to zasługa zarówno bohaterstwa Ukraińców, jak i wsparcia USA i Zachodu.
Czytaj także: Zełenski ujawnił, ilu ukraińskich żołnierzy ginie dziennie
Polityk dodał też, że prezydent Biden wykluczył przekazanie Ukrainie pocisków ATACMS – najdłuższego zasięgu rakiet do systemów HIMARS – bo jednym z kluczowych celów jest też „zapewnienie, że nie znajdziemy się w sytuacji, która zaprowadzi nas do III wojny światowej”.
Sullivan przyznał, że konflikt pilnie obserwują Chiny i Tajwan i wyciągają wnioski. „Wyciągają wnioski na temat mobilizacji obywateli i obrony terytorialnej. Wyciągają wnioski na temat wojny informacyjnej i jak przygotować przestrzeń informacyjną (…) i bardzo szybko nad tym pracują” – wyjaśnił.
Źr. wp.pl