Ukraiński wywiad poinformował w środę, że Rosjanie zorganizują uroczystą paradę z okazji dnia zwycięstwa w Mariupolu. W tym celu już teraz w zruinowanym mieście trwają gorączkowe przygotowania. 9 maja w Rosji obchodzony jest Dzień Zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami.
Ukraiński wywiad informuje w mediach społecznościowych, że Mariupol ma się stać centralnym miejscem obchodów. „Mariupol, według planów raszystów (Rosjan), ma się stać centrum ‘uroczystości’. W tym celu w mieście trwa gorączkowe uprzątanie centralnych ulic z gruzów, ciał zabitych i rosyjskich niewybuchów” – czytamy.
Czytaj także: Ukraińcy odbiją Mariupol zbrojnie? „Gdyby był cień szansy…”
Jednocześnie w Rosji ma trwać szeroko zakrojona kampania propagandowa. Z ustaleń wywiadu wynika, że Rosjanie będą chcieli pokazać w telewizji rzekome tłumy mieszkańców cieszących się z przybycia rosyjskich wojsk.
Do zrujnowanego Mariupola przybył pierwszy wiceszef administracji prezydenta Rosji ds. polityki wewnętrznej Federacji Rosyjskiej Siergiej Kirijenko. „W celu przygotowania odpowiednich materiałów Mariupol odwiedził raszystowki propagandzista Władimir Sołowiow oraz szef okupacyjnej administracji Doniecka Denys Puszylin”- dodaje wywiad.
Czytaj także: Nowa data zakończenia wojny? O tym terminie mówią teraz rosyjscy żołnierze
Zdaniem gościa Porannej rozmowy w RMF FM Adama Eberhardta Władimir Putin 9 maja pochwali się, że „prowadzi świętą wojnę przeciwko całemu światu”. „Bo już troszkę rosyjska retoryka przechodzi w te klimaty. Nie docenił sił oporu ukraińskiego. Nie docenił olbrzymiej ilości sprzętu i uzbrojenia, które napływa na Ukrainę. Znalazł się trochę w kropce” – stwierdził.
Źr. RMF FM