Mychajło Podolak z biura prezydenta Ukrainy ostrzegł, że Rosjanie przygotowują ogromną katastrofę na Ukrainie. Rosyjskie wojska zaminowały tamę na Dnieprze, której wysadzenie może doprowadzić do poważnych konsekwencji. Wcześniej ostrzegał również sam prezydent Wołodymyr Zełenski, który potencjalną katastrofę w kachowskiej elektrowni wodnej na Dnieprze porównał do użycia broni masowego rażenia.
Podolak opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym jak twierdzi, ujawnia „prawdziwy plan Surowikina”, czyli dowódcy rosyjskich wojsk okupacyjnych co do elektrowni. Po pierwsze jest to zaminowanie zapory i transformatorów.
Drugi punkt, jaki wymienia Podolak to przymusowa deportacja Ukraińców, przesiedlenie do Rosji „nielojalnych mieszkańców”. Trzeci punkt, to zatopienie terytorium, by „powstrzymać ukraińską kontrofensywę i zablokować swój odwrót” – napisał. „Rosjanie przygotowuje katastrofę” – zaalarmował.
Wcześniej podczas szczytu UE przed takim scenariuszem ostrzegał także Wołodymyr Zełenski. Mówił wówczas, że jeśli Rosjanie przerwą tę tamę, w strefie zalania znajdzie się ponad 80 miejscowości, w tym miasto Chersoń.
Czytaj także: Wojna na Ukrainie. Sekretarz stanu USA: Nasz cel jest prosty
„Według naszych informacji Rosja już przygotowała wszystko, by przeprowadzić ten zamach terrorystyczny. Ukraińskich pracowników wyrzucono z kachowskiej elektrowni, są tam tylko rosyjscy obywatele. Całkowicie kontrolują elektrownię” – powiedział Zełenski.
Źr. RMF FM; twitter