Tego jeszcze nie było. Podczas inwazji na Ukrainę Rosjanie niejednokrotnie udowodnili, że ich sprzęt nie jest tak sprawny, jak sądzono. Tym razem przeszli samych siebie, wystrzelając rakietę, która po chwili zawróciła i uderzyła w nich samych.
Nagranie z całego zdarzenia pojawiło się w mediach społecznościowych. Widać na nim, jak Rosjanie wystrzeliwują pocisk ziemia-powietrze, który po chwili zawraca i uderza wprost w pozycje rosyjskiego wojska. Zdarzenie nie ma jednego wyjaśnienia, ale pojawiło się wiele teorii na ten temat. Jedna z najpopularniejszych mówi oczywiście o błędzie technicznym.
Inna teoria wskazuje, że rakieta mogła nie uderzyć w dokładnie to samo miejsce, ale w miejsce tuż obok, gdzie znajdowała się druga rosyjska ekipa. Tutaj wytłumaczeniem jest przełączenie pocisku w tryb HOJ. W ten sposób zagłuszany pocisk kierowany jest na źródło zakłóceń. Problem w tym, że zakłócenia mogły być wysyłane właśnie przez drugą rosyjską drużynę, która w ten sposób chciała zneutralizować działania ukraińskiego drona.
Bez względu na to, która wersja jest prawdziwa, Rosjanie po raz kolejny zrobili z siebie pośmiewisko.
Źr.: Twitter