Rosyjski senator Franc Klincewicz w skandalicznych słowach odniósł się do polskiej uchwały ws. słów Władimira Putina. Prezydent Rosji wywołał niedawno burzę obarczając Polskę winą za rozpętanie II wojny światowej. Polski Sejmie podjął uchwałę zdecydowanie krytykującą tego typu insynuacje.
W czwartek polski Sejm przez aklamację przyjął uchwałę potępiającą słowa Władimira Putina, który przekłamywał prawdę historyczną na temat wybuchu II wojny światowej. Prezydent Rosji winą obarczał także Polskę, która miała rzekomo skorzystać na pakcie monachijskim. Tymczasem na polską uchwałę ostro zareagowało rosyjskie MSZ, ale również rosyjski senator.
Czytaj także: Warchoł zaprosił Komisję Wenecką do Muzeum Żołnierzy Wyklętych
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa krytycznie odniosła się do polskiej uchwały. Stwierdziła, że „nauka została uznana przez polski Sejm za herezję, a zwolenników faktów historycznych oskarżono o czary”. Jeszcze dalej w krytyce posunął się rosyjski senator Franc Klincewicz, członek Komitetu Obrony i Bezpieczeństwa Rady Federacji Rosyjskiej.
„To nie tylko nieprzyjazny, ale otwarcie wrogi akt wobec Rosji, przy czym uchwalony przez polski Sejm w rocznicę wielkiego święta – 75. rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem.” – stwierdził rosyjski senator. „To jawna zniewaga pamięci tysięcy radzieckich żołnierzy, którzy zginęli podczas wyzwalania kraju.” – dodał Klincewicz.
Czytaj także: Braun zaliczył wpadkę w Sejmie. Kaczyński nie wytrzymał ze śmiechu [WIDEO]
Polityk stwierdził, że prawda historyczna „znalazła się w rękach koniunktury politycznej, małostkowych ambicji polskiej elity”. „Próbując w tak niegodziwy sposób wywyższyć Polskę, sprawiła, że sięgnęła dna.” – powiedział rosyjski senator. „I to są jeszcze najbardziej łagodne słowa, jakimi mogę skomentować uchwałę sejmu”.
Źr. dorzeczy.pl