Media społecznościowe obiegło kuriozalne nagranie ukazujące, w jaki sposób zachował się pewien rosyjski żołnierz w obliczu ukraińskiego ataku. Wojskowy widząc pobliski wybuch, postanowił zastosować sprawdzony sposób i… udawał martwego. Po kilku sekundach wstał i uciekł w krzaki.
Zarówno dane wywiadowcze, jak i zapisy przechwyconych rozmów jednoznacznie wskazują, że w rosyjskim wojsku atakującym Ukrainę morale stoi na bardzo niskim poziomie. Nie spodziewali się takiego oporu i tak dużych strat w swoich szeregach. Niektórzy z nich wolą sami się okaleczyć i jako ranni opuścić front.
Czytaj także: Rosjanie mają broń atomową przy polskiej granicy?! Analityk nie ma wątpliwości
Osobliwym zachowaniem wykazał się pewien rosyjski żołnierz. Na nagraniu zarejestrowanym najprawdopodobniej kamerą umieszczoną na pokładzie ukraińskiego drona widzimy, jak wojskowy porusza się pustą drogą.
W pewnym momencie na poboczu dochodzi do eksplozji. Nie jest pewne, czy znajdował się tam jakiś cel, czy być może tym celem był właśnie rosyjski żołnierz. Wiadomo jednak, że wojskowy padł na ziemię z rozłożonymi rękoma i nogami.
Można byłoby domniemywać, że rosyjski żołnierz naprawdę zginął lub doznał ciężkich obrażeń, gdyby nie to, co nastąpił kilka sekund później. Mężczyzna postanowił się podnieść i ukryć w pobliskich krzakach. Chwilę później kontynuował ucieczkę drogą.
Czytaj także: Gen. Cieniuch wskazał, kiedy zakończy się wojna. Potrwa jeszcze długo
Źr. o2.pl; twitter