Marcin Różalski niejednokrotnie dał się już poznać jako miłośnik zwierząt. Nic więc dziwnego, że mocno poruszyło go sprawa sprzed kilku dni. W okolicach miejscowości Borowiec znaleziono tam zakopanego żywcem i pobitego psa.
Historia czworonoga, który został znaleziony w okolicach miejscowości Borowiec w województwie lubuskim poruszyła całą Polskę. Pies został pobity, a następnie zakopany żywcem, ponad powierzchnię ziemi wystawała mu tylko głowa. Na szczęście udało się go uratować, ale zwierzak stracił jedno oko.
W sprawę psa postanowił zaangażować się między innymi Marcin Różalski. Sportowiec, który niejednokrotnie pokazywał swoją miłość do zwierząt, tym razem postanowił wyznaczyć nagrodę za wskazanie sprawcy. „Różal” zaoferował 10 tysięcy złotych, ale mimo to nikt nie wskazał winnego. Teraz sportowiec postanowił potroić stawkę.
W najnowszym poście na Facebooku Marcin Różalski zaoferował za wskazanie sprawcy 30 tysięcy złotych. „Nada zwyrodnialca chronicie, który okaleczył psiaka? Brawo, no to proszę, są wspaniali Lidzie, którzy również dali 10000 za 100% prawdziwy anonim. Teraz walka z czasem, żeby spotkać się z tym czymś szybciej, niż szybko i porozmawiać o nawróceniu się, zanim zaczną z nim rozmawiać organy ścigania” – czytamy.
„Na stole leży 30000 polskich złotych za 100% prawdziwą informację. Może lepiej sam się zgłoś… bo za taką kwotę myślę, że własna matka cię wyda. Gwarancja pieniążków 100%” – dodał „Różal”.
Czytaj także: Piotr Duda o PiS: „Zostaliśmy oszukani”
Źr.: Facebook/Marcin Różal Różalski