Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność” na antenie TVP Info nie szczędził gorzkich słów pod adresem rządu PiS. Jego zdaniem partia rządząca „oszukała” związkowców w sprawie podwyżek dla pracowników budżetówki.
Duda zarzucił rządzącym, że ci ulegają wszystkim postulatom grup protestujących na ulicach, natomiast w ogóle nie ustępują tym, z którymi negocjują przy stole.
Czytaj także: Papierosy będą nielegalne w Polsce? UE daje czas do maja
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
„Zostaliśmy, że tak powiem oszukani przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. (…) Trzeba powiedzieć: dosyć dzielenia pracowników budżetówki na lepszych i gorszych, bo jedni otrzymują podwyżki na poziomie 30 proc., 20 proc., a inni na poziomie 2 proc.” – powiedział Piotr Duda.
„Chcemy dziś porozmawiać sobie z panią minister Rafalską, że tak to nie może wyglądać. Domagamy się proporcjonalnych podwyżek takich jak w służbach mundurowych dla całej budżetówki. Mówimy także o wieku emerytalnym.” – mówił szef „Solidarności”.
Piotr Duda mówił też w „Minęła 9” o funduszu socjalnym. „Pan premier obiecał, że będzie odmrożony o dwa lata wskaźnik funduszu, jest odmrożony o rok. My się z tym nie zgadzamy. Jeżeli w dalszym ciągu PiS będzie w taki sposób prowadził swoją politykę, to Solidarność potrafi protestować.” – dodał.
Czytaj także: Lekarze uratowali pacjenta… 15 piwami
Przewodniczący przyznał, że jeśli rozmowy z rządem się nie powiodą, to związek może się przekształcić w sztab protestacyjno-strajkowy. „Widzimy, że sytuacja zmierza w złym kierunku. Jeśli rządzący się nie opamiętają, to faktycznie sytuacja może być zła (…) Jeżeli Prawo i Sprawiedliwość szuka sobie na tym froncie kolejnego wroga, to go będzie miała (…), bo jak Solidarność zacznie protestować, to sytuacja PiS będzie bardzo trudna.” – zapewnił.
Źr. dorzeczy.pl; tvp.info