Nad Europą około godz. 4 nad ranem nastąpił potężny rozbłysk. Niektórzy mówią, że słyszeli również dziwny odgłos. Na szczęście nie doszło do niczego groźnego. Naukowcy wyjaśnili, że była to niewielka asteroida, która spłonęła w atmosferze.
Na nocnym niebie wielu Europejczyków widziało z 12 na 13 lutego potężny rozbłysk. Część świadków zapewnia, że dało się również słyszeć odgłos wybuchu.
Na szczęście nie jest to żadna katastrofa, tylko mała asteroida Sar2667 zwana meteoroidem. Naukowcy z NASA i Europejskiego Centrum Operacji Kosmicznych zaledwie wczoraj zorientowali się, że to niewielkie, bo mające metr średnicy ciało niebieskie wejdzie w ziemską atmosferę, ale poinformowali o tym, zanim doszło do wybuchu.
„Wykryto 1-metrowy meteoroid (małą asteroidę), który ma 'bezpiecznie’ wejść w ziemską atmosferę nad północną Francją w godzinach 3:50-4:03 czasu środkowoeuropejskiego” — powiadomiło Europejskie Centrum Operacji Kosmicznych na Twitterze.
Rozbłysk widziały osoby we Francji, Wielkiej Brytanii i Belgii. W Polsce nie był on widoczny.
Przeczytaj również:
- Policjantka była pod wpływem alkoholu. Trudno uwierzyć, że to zrobiła
- Beata Tyszkiewicz ma drastycznie niską emeryturę. Ujawniła dlaczego
- Łódź: poszła wyrzucić śmieci, znalazła egzotyczne zwierzę. Zabrała je do domu [FOTO]
Źr. se.pl; twitter