Prezydent Andrzej Duda poinformował, że Polska będzie się włączała w inicjatywy dotyczące rozszerzenia sankcji wobec Rosji. Minister spraw zagranicznych Austrii zapowiedziała, że UE w przyszłym miesiącu rozważy kolejne sankcje w związku z wydarzeniami w Cieśninie Kerczeńskiej.
Prezydent Andrzej Duda skomentował możliwość wprowadzenia sankcji wobec Rosji podczas rozmowy z prezydentem Bułgarii Rumenem Radewem.
Czytaj także: Bosak ostrzega przed zaangażowaniem w konflikt na Ukrainie. \"Mam nadzieję, że to ostatni komunikat w tej sprawie\
W niedzielę rosyjskie wojska ostrzelały, a następnie przejęły trzy ukraińskie jednostki pływające w rejonie Morza Azowskiego. Rannych zostało sześciu ukraińskich żołnierzy. Wcześniej rosyjski okręt staranował ukraińską jednostkę. Ukraina stanowczo odpowiedziała na agresję Rosji. Prezydent kraju, Petro Poroszenko wprowadził stan wojenny na terenie całego państwa. Stanowisko w sprawie przedstawiło tamtejsze Ministerstwo Obrony Narodowej. Z komunikatu wynika, iż ukraińska armia została postawiona w stan najwyższej gotowości.
UE rozszerzy sankcje wobec Rosji?
„Jeżeli będą zgłaszane międzynarodowe inicjatywy dotyczące rozszerzenia sankcji wobec Rosji, Polska na pewno będzie się włączała. Po raz kolejny doszło do złamania prawa międzynarodowego i zawartych porozumień pomiędzy Rosją a Ukrainą, jeśli chodzi o choćby żeglugę na Morzu Azowskim” – powiedział prezydent Andrzej Duda.
Stan wojenny na Ukrainie
W poniedziałek Rada Najwyższa Ukrainy zdecydowała o wprowadzeniu stanu wojennego i tym samym poparła wniosek prezydenta kraju. Za wprowadzeniem stanu wojennego było 276 deputowanych a 30 było przeciw.
Wiadomo już, że stan wojenny nie będzie obowiązywał na terenie całego kraju, ale jedynie w obwodach przy granicy z Rosją oraz na obszarze nad Morzem Czarnym i Azowskim. Kontrolę nad realizacją decyzji w sprawie stanu wojennego będzie sprawował sekretarz Ołeksandr Turczynow.
Źródło: medianarodowe.com, wMeritum.pl