O potencjalnym powrocie Donalda Tuska spekuluje się już od bardzo dawna. Najpoważniej bierze się pod uwagę możliwość startu przewodniczącego Rady Europejskiej w przyszłych wyborach prezydenckich. Na antenie Radia ZET nie wykluczył tego Grzegorz Schetyna, ale przedstawił jeden warunek.
Powrót Tuska do polskiej polityki jest często rozpatrywany na gruncie jego dawnego konfliktu z Grzegorzem Schetyną, obecnym liderem PO. Gdyby były premier ponownie postanowił podjąć działania polityczne na polskiej scenie, to zdaniem wielu komentatorów wiązałoby się to z odsunięciem Schetyny z pierwszoplanowej roli wśród polityków opozycji.
Na antenie Radia ZET sam Schetyna nie wykluczył jednak powrotu Tuska w charakterze kandydata na prezydenta Polski. Uzależnił to jednak od wyniku wyborów parlamentarnych. Jeżeli wygramy wybory parlamentarne, to w sposób naturalny będzie kandydatem w wyborach prezydenckich, które będą w maju. Jeżeli uda nam się wygrać, to sytuacja Tuska i jego obecność w polskiej polityce będzie dużo bardziej naturalna, niż jest teraz w naszych wizjach. – stwierdził lider PO.
Czytaj także: Prof. Staniszkis: \"Tuska nie trawię (...). To karierowicz\
„Jeżeli wygramy wybory parlamentarne, to @donaldtusk w sposób naturalny będzie kandydatem w wyborach prezydenckich” https://t.co/yRj1tZrRZT pic.twitter.com/agbK7amy8q
— Gość_RadiaZET (@Gosc_RadiaZET) 13 września 2017
Schetyna był również pytany o jego ostre wystąpienie w Sejmie, podczas którego groził ministrowi Mariuszowi Błaszczakowi. Lider PO przyznał, że poniosły go emocje. Nie jestem z Mariuszem Błaszczakiem na 'ty’. Wczorajsze wystąpienie to jednostkowy wybryk, incydent. – przekonywał Schetyna.
„Nie jestem z @mblaszczak na 'ty’. Wczorajsze wystąpienie to jednostkowy wybryk, incydent” – mówi Grzegorz #Schetyna https://t.co/yRj1tZrRZT pic.twitter.com/2Rvf3kuSsl
— Gość_RadiaZET (@Gosc_RadiaZET) 13 września 2017
Źródło: radiozet.pl
Fot.: Twitter.com/GośćRadiaZET