Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, zdradził na antenie Polsat News, że przed i w trakcie trwania Światowych Dni Młodzieży zatrzymano trzy osoby, które prawdopodobnie planowały zamach terrorystyczny.
Pierwszą z nich był Irakijczyk, którego zatrzymano jeszcze przed całym wydarzeniem. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Dwie pozostałe, o których zatrzymaniu w mediach nie wspominano, to Tunezyjczyk i Algierczyk. Ziobro przyznał, że w chwili obecnej trwa dochodzenie mające wyjaśnić, co mężczyźni robili w naszym kraju i jakie były ich prawdziwe plany.
Szef MS wrócił również do sprawy wspomnianego Irakijczyka, który został zatrzymany i podejrzewany jest o posiadanie „śladowych ilości” materiałów wybuchowych (na jego ubraniu znaleziono ślady C4). Ziobro przyznał jednak, iż nie był to jedyny powód aresztowania mężczyzny. Są też inne bardzo poważne elementy wskazujące na to, że jego rola jest niejasna. Na pewno nie mówił prawdy, krótko mówiąc składał fałszywe zeznania. Są one sprzeczne co do jego roli i sensu obecności w Polsce. Wiemy, że dokumentował miejsca, które były związane z pielgrzymką papieża, chciał wynająć mieszkanie, na trasie przejazdu – powiedział sugerując tym samym, że Irakijczyk mógł planować zamach podczas ŚDM. Minister dodał również, że fotografował on dworce kolejowe i centra handlowe, podkreślił także, iż postępowanie wyjaśniające cały czas jest w toku.
Czytaj także: Nowe fakty ws. Irakijczyka zatrzymanego w Łodzi. Planował zamach na ŚDM?
źródło: polsatnews.pl, wMeritum.pl
Fot. Flickr/DrabikPany