Przeprowadzono sekcję zwłok 22-letniego Bjorga Lambrechta, który zmarł po wypadku na trasie Tour de Pologne. Wyniki badania wskazują, że przyczyną śmierci Belga był wielonarządowy uraz połączony z krwotokiem wewnętrznym.
Do wypadku 22-letniego kolarza doszło na 48. kilometrze trzeciego etapu Tour de Pologne. Z relacji świadków wynika, że Lambrecht z niewiadomych przyczyn wpadł do rowu, a następnie uderzył w betonowy przepust. Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, które zajęły się zawodnikiem już w trakcie transportu do szpitala.
– Reanimowaliśmy go w karetce. Przybył bardzo szybko śmigłowiec pogotowia ratunkowego i wspólnie pacjent był ratowany. Zrobiliśmy wszystko, co można było zrobić. Nie reagował na urządzenie do pośredniego masażu serca – relacjonował lekarz wyścigu dr Ryszard Wiśniewski.
– Trafił od razu na stół operacyjny i w trakcie operacji zmarł w wyniku poważnych obrażeń ciała – klatki piersiowej, jamy brzusznej, z krwawieniami ze śledziony, z wątroby. Jest nam przykro – dodał.
Prokuratura o wynikach sekcji zwłok Lambrechta
Wstępne informacje lekarzy potwierdziły wyniki sekcji zwłok. – Bezpośrednią przyczyną zgonu był uraz wielonarządowy, w szczególności uraz jamy brzusznej z masywnym krwotokiem wewnętrznym – powiedziała Barbara Drewniok, zastępca Prokuratora Rejonowego w Rybniku w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.
Aktualnie śledczy badają dokładny przebieg wypadku. Przede wszystkim, dlaczego kolarz nagle zjechał do pobliskiego rowu. Choć pojawiły się już spekulacje o śliskiej nawierzchni, lub chwilowej utracie równowagi przez Belga, to jednak w dalszym ciągu pytanie to pozostaje bez odpowiedzi. Wiadomo, że śledztwo prowadzenie będzie pod kątem wypadku w ruchu lądowym.
Źródło: WP Sportowe Fakty, wMeritum.pl, TVP Sport