Szef MSWiA Tomasz Siemoniak ostrzegł, że w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin sytuacja może ulec nagłemu pogorszeniu. Wskazał również, które miejsca w Polsce zmagają się obecnie z największym zagrożeniem powodziowym.
Po posiedzeniu sztabu kryzysowego w Nysie Siemoniak ostrzegał przed pogorszeniem sytuacji. „Należy liczyć się z tym, że w ciągu kilkudziesięciu godzin będą dynamiczne zmiany sytuacji. Będziemy zwiększać zasoby tam, gdzie to konieczne” – mówił.
„Po spotkaniu sztabu kryzysowego, po ciężkiej nocy w powiecie nyskim, kiedy byliśmy z ministrem Leśniakiewiczem w Morowie i Głuchołazach możemy przekazać, że tam była i jest najtrudniejsza sytuacja w Polsce. To są miejsca naszej szczególnej koncentracji i uwagi w tym momencie. Tam też zostały skierowane największe siły, także spoza województwa opolskiego” – mówił Siemoniak.
Minister wyraził szczególną wdzięczność „za ofiarną służbę strażaków zawodowych, druhów z OSP, żołnierzy oraz policjantów”. „Ta noc była próbą dla wszystkich służb” – dodał Siemoniak.
„Należy liczyć się z tym że w ciągu kilkudziesięciu godzin będą dynamiczne zmiany sytuacji” – powiedział minister.
Przeczytaj również:
- Kolejna ewakuacja. „Sytuacja zaczyna przypominać tę z 1997 roku”
- Makabra w Mszanie Dolnej. Nie żyje 18-latka, siedem osób w szpitalu
- Dramatyczny wypadek niedaleko Lublińca. Nie żyje dwóch kierowców
Źr. Interia