Tomasz Siemoniak, poseł PO, kandydat na stanowisko szefa tej partii, ogłosił za pośrednictwem Facebooka, a wcześniej podczas specjalnie zorganizowanej w tym celu konferencji prasowej, że rezygnuje z wyścigu o tę funkcję. Polityk przekazał swoje poparcie Grzegorzowi Schetynie.
Drodzy Przyjaciele,
w środę wieczorem – po kolejnym dramatycznym dla polskiej demokracji dniu – usiedliśmy z Grzegorzem Schetyną porozmawiać o tym co dalej. Zastanowić się co robić, gdy wszyscy wokół mówią: walczcie o Polskę, dogadajcie się, zajmujecie się wewnętrznymi wyborami w krytycznym dla kraju czasie. Nie możecie już tracić więcej kolejnych dni.
– napisał we wstępie Siemoniak.
Czytaj także: Grzegorz Schetyna szykuje się do wyborów prezydenckich? Zdumiewająca teoria Jadwigi Staniszkis
Polityk podkreślił, że rozmowa nie była łatwa, aczkolwiek przyniosła konkretne owoce.
Platformy nie stać na naszą dalszą rywalizację. Ustaliliśmy, że odtąd razem prowadzimy Platformę Obywatelską. Jak kiedyś trzech założycieli: Maciej Płażyński, Donald Tusk i Andrzej Olechowski. Kandydatem na przewodniczącego pozostaje Grzegorz.
– oznajmił.
Cały wpis Siemoniaka znajdą państwo TUTAJ.
Podczas wspomnianej konferencji prasowej Siemoniak zaapelował zaś, by „wszyscy, którzy go wspierali, uznali, że należy zagłosować na Grzegorza Schetynę”.
Rezygnacja byłego szefa MON z kandydowania na przewodniczącego PO stawia w bardzo dobrej sytuacji Grzegorza Schetynę. Wcześniej byłego ministra spraw zagranicznych poparł m.in. Borys Budka.
źródło: Facebook, polsatnews.pl
Fot.: Wikimedia/Russavia