Do ciekawej dyskusji doszło na Twitterze Radosława Sikorskiego. Były minister spraw zagranicznych zamieścił bowiem na swoim koncie wpis, w którym wyraził ubolewanie nad przydatnością niektórych przepisów dotyczących egzaminu na prawo jazdy. Po krótkiej wymianie zdań z Sebastianem Kaletą, prezesem stowarzyszenia „Młodzi dla Polski”, okazało się, że Sikorski poparł ich wprowadzenie w życie.
Syn zdaje dziś na prawko. Wkuł długość dźwigni zmiany biegów i rozmiar tablicy rejestracyjnej. Tylko czy ta wiedza jest potrzebna do bezpieczeństwa na drogach?
– pytał na Twitterze Sikorski.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Wpis byłego szefa MSZ postanowił skomentować wspomniany Kaleta.
. @sikorskiradek również oburzają mnie nowe absurdy dotczące pytan na prawo jazdy. Z ciekawości, jak Pan w Sejmie głosował w tej sprawie?
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) październik 29, 2015
Radosław Sikorski nie schował głowy w piasek i… przyznał się, że również głosował „za” wprowadzeniem przepisów, które wcześniej skrytykował.
@sjkaleta Niestety, zgodnie ze ściągą. Mea culpa. Mam za swoje, syn oblał. — Radosław Sikorski (@sikorskiradek) październik 29, 2015
Kaleta zamieścił screen dyskusji na swoim facebook’owym profilu i dołączył do niego krótki komentarz.
Taka mała dyskusja z Radosławem Sikorskim. Cóż, w tej kadencji nie będzie miał możliwości poprawienia jakości sprawowania mandatu posła.
– napisał prezes stowarzyszenia „Młodzi dla Polski”.
źródło: Twitter, Facebook
Fot. Wikimedia/Platforma Obywatelska RP