Zapowiadany przez Jarosława Kaczyńskiego koniec miesięcznic smoleńskich, to przyznanie się do błędu? Tak sugeruje Radosław Sikorski. Były szef MSZ po raz kolejny zdecydował się uderzyć w prezesa PiS, choć tym razem wspomniał przede wszystkim o polskich biskupach.
Radosław Sikorski wielokrotnie krytykował postępowanie polityków PiS w sprawie katastrofy smoleńskiej. Jednak w niedzielnym komentarzu skupił się przede wszystkim na hierarchach, którzy jego zdaniem, powinni przeprosić za swoje kazania…
Teraz, gdy Naczelnik rakiem wycofuje się z kłamstwa smoleńskiego, ciekawe czy pisowscy biskupi przeproszą za kazania o 'pancernych brzozach.’ Czy insynuowanie bliźnim zamachu nie było wszak złamaniem VIII przykazania? – napisał Radosław Sikorski.
Teraz, gdy Naczelnik rakiem wycofuje się z kłamstwa smoleńskiego, ciekawe czy pisowscy biskupi przeproszą za kazania o 'pancernych brzozach.’ Czy insynuowanie bliźnim zamachu nie było wszak złamaniem VIII przykazania?
— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) 11 lutego 2018
Kaczyński na 94. miesięcznicy
W sobotę odbyły się kolejne obchody miesięcznicy smoleńskiej. Jak zwykle po uroczystościach głos zabrał prezes PiS, Jarosław Kaczyński. Polityk nawiązał m.in. do budowy pomnika upamiętniającego śp. Lecha Kaczyńskiego.
Jesteśmy już naprawdę bardzo blisko. Tam, niedaleko stad rozpoczęto już budowę pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej. Pomnik śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego będzie odsłonięty później, ale 10 kwietnia w miejsce, w którym stanie, zostanie postawione coś w rodzaju postumentu, który będzie symbolizował to miejsce, pomnik – powiedział.
Kaczyński skrytykował antysemickie postawy w Polsce i odniósł się również do kwestii obrony prawdy historycznej. W tym kontekście zapewnił, że jego formacja zamierza bronić dobrego imienia Polski w tej sprawie.
Ta godność była podważana przez tych, którzy opluwali poległych w katastrofie smoleńskiej, prezydenta RP, gen. Błasika, tych którzy walczyli o prawdę z Antonim Macierewiczem na czele. Ale ta godność jest dzisiaj naruszana także w inny sposób. I musimy być tu zdecydowani, twardzi. Musimy bronić prawdy o tym, co działo się w Polsce w czasie II wojny światowej – dodał.