Siostry Godlewskie po raz kolejny postanowiły o sobie przypomnieć. Tym razem w ramach obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, celebrytki odśpiewały Mazurek Dąbrowskiego. Problem w tym, że przy okazji… pomyliły słowa.
W ramach obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości prezydent Andrzej Duda zaapelował do sportowców, muzyków, aktorów i dziennikarzy masowo dołączali do akcji #kiedymyżyjemy. Jej celem jest nauka poprawnej wersji polskiego hymnu. W akcji wzięły udział również siostry Godlewskie.
Celebrytki opublikowały w mediach społecznościowych nagranie z ich własnym wykonaniem Mazurka Dąbrowskiego. Problem w tym, że przy okazji zaliczyły sporą wpadkę.
Portal wprost.pl wymienił całą gamę pomyłek.
„Zamiast „jeszcze Polska nie zginęła” zaśpiewały „jeszcze Polska nie umarła”, zamiast „co nam obca przemoc wzięła szablą odbierzemy” w ich wersji jest „co nam obca moc wydarła szablą odbijemy”. Dalej wcale nie jest lepiej. Zamiast „z ziemi włoskiej do Polski” słyszymy „do Polski z ziemi włoskiej”. Przekręcone zostało też nazwisko Czarnieckiego na Czarneckiego, a „szwedzki zabór” na „szwedzki rozbiór”. Godlewskie pomyliły także wersy jednej ze zwrotek.” – czytamy na wprost.pl.
Tymczasem Internauci zwracają uwagę na fakt, że wersja zaśpiewana przez siostry Godlewskie wcale nie została pomylona, ponieważ takie słowa pojawiły się w rękopisie hymnu autorstwa Józefa Wybickiego.
Występ celebrytek każdy może ocenić samodzielnie.
Czytaj także: Flagę UE spalił prezes Młodzieży Wszechpolskiej. Dostaną nagrodę?
Źródło: wprost.pl; YouTube