Ogromną burzę wywołało zachowanie biskupa Charlesa H. Ellisa, który podczas pogrzebu ikony soulu, Arethy Franklin, w kontrowersyjny sposób objął piosenkarkę Arianę Grandę Teraz Ellis zabrał głos w całej sprawie.
Do zdarzenia doszło podczas ceremonii pogrzebowej Arethy Franklin. W jej trakcie występ miała znana piosenkarka, Ariana Grande, która wykonała jeden ze swoich utworów. Po jego odśpiewaniu podszedł do niej biskup Charles H. Ellis i w wymowny sposób ją objął. Na poniższym nagraniu nietrudno dostrzec, iż duchowny dotyka palcami piersi kobiety.
#justiceforarianagrande this pastor violated her. #ArianaGrande #ArethaHomegoing #pastor @ArianaGrande . I’m so hurt she had to stand there feeling uncomfortable #sexualharrasment pic.twitter.com/ZMZ36DTRCV
— Infinity Williams (@KINGOFGROOVES23) 1 września 2018
Zachowanie biskupa wywołało burzę w USA. Duchownemu zarzucano molestowanie młodej piosenkarki. Powstała nawet specjalna internetowa, hashtagowa akcja pod nazwą #RespectAriana. W ten sposób Amerykanie oddali szacunek Grande, która została uznana ofiarą napaści na tle seksualnym.
Zamieszanie było na tyle duże, iż głos postanowił zabrać sam zainteresowany, który udzielił wywiadu The Associated Press. W rozmowie przeprosił za swoje zachowanie.
„Nigdy moją intencją nie było dotknięcie biustu jakiejkolwiek kobiety… Nie wiem, być może położyłem swoją rękę w złym miejscu. Może przekroczyłem granicę i byłem zbyt przyjacielsko nastawiony. Jednak chciałbym ją bardzo przeprosić” – powiedział Ellis.
„Przytuliłem się do wszystkich, którzy stali na scenie podczas ceremonii. Zarówno kobiet jak i mężczyzn. Wszystkim uścisnąłem dłoń i przytuliłem. Przecież o to chodzi w Kościele. Wszyscy powinniśmy się kochać” – dodał.
Co ciekawe, to nie jedyna kuriozalna sytuacja, która miała miejsce tego dnia. Serwis Onet.pl podaje, że Ellis, gdy przedstawiono mu listę gości zaproszonych na ostatnie pożegnanie Arethy Franklin, pomyślał, że nazwisko młodej piosenkarki to nowe danie podawane w sieci fast foodów w USA. „Dlatego za całą sytuację postanowił przeprosić nie tylko Grande, ale także całe społeczeństwo hiszpańskojęzyczne” – czytamy.