Sławomir Broniarz był gościem w telewizji Polsat News. Podczas rozmowy dziennikarz zapytał szefa ZNP o to, czy jest na „ty” z liderem Platformy Obywatelskiej, Grzegorzem Schetyną.
Sławomir Broniarz, szef ZNP, budzi w przestrzeni publicznej spore kontrowersje. Niektórzy popierają jego działania, inni twierdzą zaś, że upolitycznia strajk. Internauci często wypominają mu, że w przeszłości uczestniczył w konwencji Platformy Obywatelskiej i sugerują, iż pozostaje w bliskich stosunkach z liderem tej partii, Grzegorzem Schetyną.
Na antenie RMF FM mówił o tym ostatnio senator Zjednoczonej Prawicy, Adam Bielan. Stwierdził on, że Schetyna to „jest przyjaciel, niemalże zwierzchnik pana Broniarza”.
Czytaj także: Bielan: \"Myślę, że ważne decyzje Broniarz konsultuje ze Schetyną\
„Myślę, że wszystkie takie poważniejsze decyzje pan Broniarz jednak z nim konsultuje. Widzę, jak zgodnie współpracują od kilku lat. Widziałem ich ramię w ramię na demonstracjach przeciwko rządowi, widziałem pana Broniarza wielokrotnie wychodzącego z siedziby PO, wiem jak pan Broniarz zachowywał się w ciągu choćby trzech lat rządów PO, kiedy zamrożono płace nauczycieli” – powiedział Adam Bielan.
Sławomir Broniarz jest na „ty” ze Schetyną?
Informacji o rzekomej bliskiej współpracy Broniarza ze Schetyną było tak wiele, że dziennikarz Polsat News, stacji, w której gościł szef ZNP, postanowił zadać mu istotne pytanie. Redaktor chciał dowiedzieć się bowiem, czy Sławomir Broniarz i Grzegorz Schetyna są na „ty”.
Fragment odpowiedzi szefa ZNP wychwycił jeden z internautów, który następnie opublikował króciutki fragment nagrania na swoim profilu społecznościowym.
Broniarz początkowo mówił, że nazywanie jego relacji z Grzegorzem Schetyną przyjacielskimi to „duże słowo”. Następnie przyznaje, że jego oraz szefa PO dzieli spora różnica wieku. W kontekście przejścia na „ty” z ust Broniarza pada słowo „tak”, jednak trudno określić, czy można uznać je za potwierdzenie pytania zadanego przez dziennikarza. Szef ZNP płynnie przechodzi bowiem do kolejnej części swojej wypowiedzi, w związku z czym można uznać, iż jest to swego rodzaju wstęp do rozwinięcia innej myśli.
Czytaj także: Mateusz Morawiecki zabrał głos ws. nauczycielskiego „okrągłego stołu”