Sławomir Broniarz, szef ZNP, zabrał głos ws. klasyfikacji uczniów przed zbliżającymi się egzaminami maturalnymi. Jego wypowiedź wywołała prawdziwą burzę.
Sławomir Broniarz, szef ZNP, to postać, o której w ostatnich dniach mówi się zdecydowanie najwięcej. To on prowadzi najtwardsze negocjacje ze stroną rządową ws. podwyżek dla nauczycieli. To również pod jego adresem padają zarzuty, iż upolitycznia strajk. Przeciwnicy wypominają mu bliską znajomość z Grzegorzem Schetyną i sugerują, że celowo na moment strajku wybrał okres przed wyborami.
Ostatnio burzę wywołała wypowiedź Broniarza na temat klasyfikacji uczniów przystępujących do tegorocznych matur. Ci nie mogą ich napisać bez wystawienia ocen, a coraz częściej mówi się o tym, że strajkujący nauczyciele mogą zostawić uczniów „na lodzie”.
Czytaj także: Broniarz o szkołach, które nie chcą klasyfikować uczniów [WIDEO]
Sławomir Broniarz tylko podgrzał emocje. Oświadczył bowiem, że nauczyciele, którzy zdecydują się przeprowadzić klasyfikację, zamykają sobie drogę do powrotu do strajku.
Sławomir Broniarz wywołał burzę
Słowa, które wypowiedział Sławomir Broniarz wywołały spore oburzenie. Niektórzy z internautów określają szefa ZNP „szantażystą”. Inni sugerują zaś, że wypowiedź związkowca to doskonała okazja dla rodziców. Ci mogli by wystąpić z pozwami cywilnymi przeciwko strajkującym w czasie matur nauczycielom.
„To doskonały materiał dowodowy do pozwów cywilnych i postępowania karnego, gdyby tej sorosowskiej antifie udało się zaszkodzić maturzystom” – napisał jeden z komentujących.
Internauci przypominają też inną wypowiedź Broniarza. Mówił on wówczas, że to, czy nauczyciel zdecyduje się przeprowadzić klasyfikację, zależy tylko od jego sumienia. Dodał też, że jest to suwerenna decyzja każdego z pedagogów.
źródło: Twitter, TVP Info