Szokujące zdarzenie w Słupsku. 20-letni mężczyzna, który znajdował się pod wpływem alkoholu, wjechał w grupę pieszych na chodniku.
O dramatycznym zdarzeniu w Słupsku informuje TVN24. Stacja podaje, że doszło do niego w nocy z 2 na 3 listopada. 20-letni kierowca w pewnym momencie stracił panowanie nad prowadzonym przez siebie pojazdem i wjechał w grupę sześciu osób, które szły chodnikiem.
– Skierowani na miejsce funkcjonariusze wstępnie ustalili, że kierujący samochodem marki BMW 20-latek na łuku drogi stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem i uderzył w barierki oddzielające jezdnię od chodnika. Następnie samochód dachował, potrącając sześć osób, które szły chodnikiem – powiedział w rozmowie z TVN24 sierżant sztabowy Amadeusz Galus z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Niestety, konsekwencje zdarzenia okazały się tragiczne. W wyniku uderzenia pojazdu w ludzi zginął 24-letni mężczyzna. Pozostałych pięć osób, które również szły w tym czasie chodnikiem, odniosło obrażenia. Przetransportowano je do szpitala.
Jak się później okazało 20-latek, który prowadził pojazd marki BMW, był pijany. Po badaniu alkomatem wyszło, że w wydychanym powietrzu miał ponad 2 promile alkoholu. Obecnie śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.