Kilka miesięcy temu sprawa śmierci Magdaleny Żuk wzbudziła w Polsce bardzo duże emocje. Wiele wskazuje na to, że śmierć 27-letniej Polki w Egipcie teraz znów zaczyna być głośna.
Magdalena Żuk zginęła w Egipcie w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach. W ostatnim czasie w mediach pojawiły się nowe informacje w tej sprawie. Jak donosi „Fakt”, Magdalena Żuk przed śmiercią miała leczyć się na depresję i być pod wpływem środków psychotropowych. Wszystko świadczy o tym, że Polka miała popełnić samobójstwo.
W związku z medialnymi informacjami, Prokuratura Krajowa poinformowała, że na ciele Magdaleny Żuk nie odnaleziono żadnych śladów świadczących o tym, że została zgwałcona bądź że doświadczyła innej przemocy. Jak poinformowała Prokuratura, śmierć Polki miała nastąpić w wyniku upadku z wysokości.
Teraz w całej sprawie wypowiedziała się siostra Magdaleny Żuk. W rozmowie z Wirtualną Polską Anna Ciesielska poinformowała, że jej siostra nie brała żadnych leków. – Ci, którzy piszą, że brała jakieś leki na depresję, powinni przeprosić. Prokuratura tego nie potwierdza – powiedziała.
Siostra Magdaleny Żuk powiedziała również, że była ona przez cały czas bardzo szczęśliwa. – Magda była bardzo radosna, szczęśliwa. Ciągle mówiła o tym, że planuje ślub i chce mieć dzieci. Czy osoba z depresją chodzi cały czas uśmiechnięta i planuje szczęśliwe życie? – pyta retorycznie Anna Ciesielska. Dodała, że nigdy nie widziała jej w takim stanie jak na nagraniach. – Czegoś się bardzo bała, chciała uciec. Czy osoba z depresją chodzi cały czas uśmiechnięta i planuje szczęśliwe życie? – dodała.
Czytaj także: Zaangażowanie mnóstwa osób nie pomogło. Tragiczny finał poszukiwań 21-latki