Sylwia Spurek zabrała głos podczas debaty w Parlamencie Europejskim na temat procedury art. 7 wobec Polski i Węgier. Europosłanka uznała, że niezależnie od toczącej się wojny tuż za polską granicą, to dobry moment na ostrą krytykę pod adresem polskich władz.
„To jest moment, kiedy o praworządność i prawach człowieka musimy mówić z jeszcze większą determinacją i nie możemy odpuszczać z powodu wojny” – mówiła Spurek z mównicy w Parlamencie Europejskim.
Spurek odniosła się do sprawy również za pośrednictwem mediów społecznościowych. Europosłanka posunęła się nawet do szokującej aluzji w kontekście trwającej rosyjskiej agresji na Ukrainie.
Czytaj także: Niemiecki wywiad przechwycił rozmowę Rosjan. „Przesłuchaj i zastrzel”
„Widzimy, do czego prowadzi tolerowanie łamania praw człowieka. Apeluję do KE i Rady, aby nie odpuszczały w obronie wartości UE. Pieniądze – tylko za praworządność. Zamiast rządom, które niszczą niezależne sądy i wolne media, fundusze UE powinny być wypłacane samorządom i ngo” – napisała Spurek w sieci.
Źr. twitter; wPolityce.pl