Kinga Mitoraj zajęła drugie miejsce w sprincie juniorek podczas mistrzostw świata w biathlonie na nartorolkach w Otepaa. W rywalizacji seniorek na siódmym miejscu uplasowała się Magdalena Gwizdoń.
Mitoraj uzyskiwała najlepsze czasy na każdym punkcie pomiaru czasu z wyjątkiem… mety. Po pierwszym bezbłędnym strzelaniu Mitoraj prowadziła z przewagą 24 sekund nad Anastazją Merkuszyną. Druga wizyta na strzelnicy, podczas której Polka biegała karną rundę, zmniejszyła różnicę do 10 sekund. Kilometr przed metą Mitoraj wciąż miała lepszy czas od Ukrainki. Ta nadrobiła jednak sześć sekund i na mecie wyprzedziła Polkę o dwie. Kamila Żuk z siedmioma pudłami zajęła 21. miejsce.
W rywalizacji seniorek liczyliśmy na Monikę Hojnisz i Magdalenę Gwizdoń. Przed rokiem w Cheile Gradistei obie stawały na podium. W Otepaa tak dobrze już nie było. Zawiodła zwłaszcza dyspozycja na strzelnicy. Polki nie poradziły sobie z porywistym wiatrem. Gwizdoń z trzema karnymi rundami zajęła siódme miejsce, a Hojnisz po aż pięciu pudłach sklasyfikowana została na dziewiętnastej lokacie. Poza podium znalazła się także Kaisa Makarainen, która z czterema karnymi rundami zajęła czwarte miejsce. Wygrała mistrzyni świata i mistrzyni olimpijska Ołena Pidhruszna.
Czytaj także: Monika Hojnisz szósta w Sjusjoen!
Najlepszym seniorem okazał się Martin Otcenas ze Słowacji. Grzegorz Guzik z zaledwie 50% skutecznością strzelecką zajął 32. miejsce. Poza czołówką uplasowali się również nasi juniorzy: Mateusz Janik (16. miejsce), Rafał Penar (23.) oraz Bartłomiej Filip (32.). W tej kategorii triumfował Anton Myhda z Ukrainy.
Na niedzielę zaplanowano biegi na dochodzenie. Transmisje w Polsacie Sport i Polsacie Sport Extra.