Stefan Ossowiecki to polski jasnowidz, który żył w latach 1844-1944. Jest uznawany za najbardziej znanego wizjonera dwudziestolecia międzywojennego. Mówi się, iż przewidział własną śmierć.
Ossowiecki, który mógł poszczycić się tytułem inżyniera, wydał książkę, o której pisał o swoich wizjach. Nastąpiło to w 1933 roku, a publikacji nadał tytuł „Świat mego ducha i wizje przyszłości”. Książka do dziś uważana jest za testament jasnowidza, ale także forma ostrzeżenia dla ludzkości.
Jasnowidz, który szczególnie aktywnie funkcjonował w okresie dwudziestolecia międzywojennego, zasłynął m.in. z umiejętności odczytywania ciągów liczb i figur geometrycznych ukrytych w kopertach, skrzyniach lub ołowianych pojemnikach. Podobno potrafił także opowiedzieć, jaki obraz pojawi się na kliszy, zanim ta została wywołana.
Co ciekawe, w seansach u Ossowieckiego uczestniczyli wielcy politycy tamtego okresu, tj. Ignacy Paderewski czy Józef Piłsudski. Jasnowidz miał podobno możliwość bilokacji, czyli obecność w dwóch miejscach jednocześnie. Niektórzy twierdzili, że w 1922 roku Ossowiecki miał przenieść się do Wiednia i podpisać na liście zjazdu naukowego, podczas gdy jednocześnie przebywał w swoim mieszkaniu w Warszawie. Przypisywano mu także umiejętność m.in. telepatii i telekinezy.
Stefan Ossowiecki miał również wskazać miejsce katastrofy polskiego samolotu w górach w Bułgarii z 23 listopada 1937, w której zginął ppor. pil. rez. Tadeusz Dmoszyński.
Stefan Ossowiecki – jasnowidz dwudziestolecia międzywojennego
Stefan Ossowiecki miał również przewidzieć własną śmierć. Zamordowali go, prawdopodobnie podczas masowej egzekucji, niemieccy żołnierze, którzy w tamtym czasie okupowali Polskę. Zginął w 1944 roku, podczas powstania warszawskiego. Jego zwłok nie odnaleziono, a że tak się stanie wcześniej poinformował swoich znajomych.
Jedna z jego przerażających wizje mocno przystaje do dzisiejszych czasów. Ossowiecki przewidywał bowiem, że rozwój technologii będzie jednocześnie kresem ludzkości. Dziś, gdy sztuczna inteligencja rozwija się coraz prężniej, nietrudno myśleć o takich scenariuszach.
– Ludzkość opanowana jest manią wielkości z powodu sporadycznych triumfów nad naturą za pomocą potężnych wynalazków technicznych. To błąd, który może doprowadzić ludzkość nowoczesną do katastrofy – mówił Ossowiecki.
Więcej o sylwetce Ossowieckiego TUTAJ.