Św. Faustyna Kowalska widziała czyściec. Powiedziała, co usłyszała. „Zapytałam się tych dusz…”

Św. Faustyna Kowalska twierdziła, że w swoim wizjach dotarła do czyśćca. W „Dzienniczku” ujawniła, co powiedziały jej przebywające tam dusze.

W „Dzienniczku” Faustyna Kowalska często wskazywała na konieczność modlitwy za dusze przebywające w czyśćcu. W jej zapiskach znajdziemy opis czyśćca. Św. Faustyna Kowalska miała się tam udać razem ze swoim Aniołem Stróżem.

Oto, co zapisała w swoim „Dzienniczku”. – W krótkim czasie potem zapadłam na zdrowiu. Droga Matka Przełożona wysłała mnie razem z dwiema innymi siostrami na wakacje do Skolimowa, kawałek poza Warszawę. W tym czasie zapytałam się Pana Jezusa: za kogo jeszcze mam się modlić? Odpowiedział mi Jezus, że na przyszłą noc da mi poznać, za kogo mam się modlić – napisała.

– Ujrzałam Anioła Stróża, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Płomienie, które paliły je, nie dotykały się mnie. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę – czytamy w dalszej części jej opisu.

Św. Faustyna Kowalska ujawniła, jak wygląda czyściec

Siostra Faustyna Kowalska pisze, że postanowiła zapytać się dusz czyśćcowych, jakie jest ich największe cierpienie. Odpowiedź była jednoznaczna. – I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednozgodnie, że największe dla nich cierpienie to jest tęsknota za Bogiem – napisała w „Dzienniczku”.

– Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza”. Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego – czytamy w dalszej części.

– [Usłyszałam głos wewnętrzny], który powiedział: Miłosierdzie Moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe. Od tej chwili ściślej obcuję z duszami cierpiącymi – tłumaczyła św. Faustyna Kowalska w swoim opisie czyśćca.

źródło: Cytat z „Dzienniczka” nr 20 (źródło: faustyna.pl)

Przeczytaj również:

• Myślisz, że najsłynniejszą Polką w XX-wiecznym Paryżu była Maria Curie? Myliłeś się!
• Ten Polak jest powszechnie nazywany „ojcem współczesnej elektroniki”. Dziś rocznica jego śmierci
• Kustosz Domu Jana Matejki: malarz nie popełnił błędu malując lunetę przy Koperniku