Wojciech Szczęsny z pewnością był jednym z bohaterów spotkania z Walią. Zawodnik, który poprawił rekord Artura Boruca i został bramkarzem z największą liczbą występów w reprezentacji Polski, po meczu zabrał głos.
Reprezentacja Polski wygrała 1:0 z Walią w szóstej kolejce fazy grupowej Ligi Narodów. Gola na wagę zwycięstwa strzelił w 57. minucie Karol Świderski, który wykorzystał fantastyczne podanie Roberta Lewandowskiego. Jednym z bohaterów spotkania był z pewnością Wojciech Szczęsny, który fantastycznie bronił dostępu do naszej bramki.
Dla Szczęsnego był to 66 mecz w biało-czerwonych barwach. Zawodnik poprawił tym samym rekord Artura Boruca dotyczący największej liczby bramkarskich występów w reprezentacji. Po meczu nie krył radości. „Był to mecz, w którym trzeba było pokazać charakter. Wielkiej piłki nie było, ale czasami to nie wielka piłka wygrywa spotkania. Najważniejsze, że zrealizowaliśmy nasz cel” – powiedział.
Szczęsny odniósł się do gry Biało-Czerwonych po zdobyciu bramki. „Mam wrażenie, że dobrze czujemy się, gdy trzeba dowieźć wynik do końca. Gramy wtedy z charakterem i ambicją, bez próbowania gry niesamowitej piłki. Dzisiaj ta druga połowa właśnie tak wyglądała. Udało nam się strzelić gola, a potem mieliśmy wrażenie, że moglibyśmy zagrać jeszcze 90 minut i bramki byśmy nie stracili. Dobrze to funkcjonowało” – przyznał.
Szczęsny o ustawieniu w defensywie: „Każdy był rewelacyjny”
Bramkarz po raz kolejny odniósł się też do ustawienia Polaków w obronie. „Już na konferencji prasowej przed meczem z Walią powiedziałem, że nie podoba mi się gadanie na temat liczby zawodników w obronie. Dzisiaj tak naprawdę graliśmy trójką w defensywie, a przy rozegraniu czwórką. Można wyjść siedmioma obrońcami, ale ważne jest to, jak każdy wykonuje swoje zadanie. Myślę, że w Cardiff każdy z chłopaków był rewelacyjny i to jest najważniejsze. Potrzeba nam było zwycięstwa w takim meczu, w którym pokazaliśmy charakter. Na pewno doda nam to pewności siebie po ostatnich niepowodzeniach. Przyjedziemy w zupełnie innych nastrojach na zgrupowanie przed mistrzostwami świata” – stwierdził.
Czytaj także: Michniewicz poirytowany pytaniami o tę sprawę. Skomentował słowa Lewandowskiego
Źr.: Łączy nas piłka