Lech Wałęsa odbywa seria spotkań ze swoimi sympatykami w całej Polsce. Podczas wizyty w Rzeszowie były prezydent w szokujący sposób odniósł się do ekshumacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej.
– Są takie choroby, że ktoś lubi w tych umarlakach grzebać. Trzeba to zrozumieć, ale ja nie mam na to ochoty – powiedział Wałęsa komentując przeprowadzane ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej. Dodał, że osoby które „biorą się za rządzenie i reprezentowanie nas, muszą się poddać badaniom psychologicznym”. Trudno nie odnieść wrażenia, że był to przytyk zwłaszcza pod adresem obecnych władz.
Były prezydent przedstawił też swój nowy pomysł, który miałby polegać na wprowadzeniu „malusieńkiej konstytucji postępowania”. Tłumaczył, że w dobie postępującej globalizacji zabrakło jednego fundamentu, na którym wszyscy mogliby się oprzeć. Wałęsa stwierdził, że wobec tego należałoby wprowadzić „malusieńką konstytucję postępowania albo 10 laickich przykazań, które by wszystkie państwa przyjęły i gdyby to się nam udało, to mielibyśmy podstawy działania”.
Czytaj także: Pamiętacie, co Wałęsa mówił o ekshumacjach ofiar katastrofy smoleńskiej? Padły słowa o \"grzebaniu w umarlakach\" [WIDEO]
Były prezydent odniósł się też do systemu ekonomicznego, jaki miałby bazować na wspomnianym dokumencie. – Na pewno nie komunizm, ale też na pewno nie taki kapitalizm, który jest podważany wszędzie. Chociaż nikt nie podważa gospodarki wolnorynkowej i własności prywatnej, podważają to, o czym mówiliśmy wcześniej, a co jest do naprawienia – stwierdził Wałęsa, choć trudno jednoznacznie rozszyfrować co miał na myśli.
Źródło: wprost.pl
Fot.: Commons Wikimedia/Jarle Vines