Dramatyczne zdarzenie w Tarnowie. Na schodach jednej z tamtejszych parafii odnaleziono zakrwawionego księdza. Niestety, nie udało się go uratować.
Do zdarzenia doszło 12 listopada w Tarnowie. Przed godziną 7 na schodach do kościoła pod wezwaniem św. Stanisława Kostki znaleziono księdza Zbigniewa Krzyszkowskiego. Duchowny był zakrwawiony.
Na ratunek księdzu ruszyli strażacy, którzy byli na interwencji niedaleko kościoła. Przybyli więc na miejsce i podjęli reanimację księdza do momentu, w którym na miejsce nie przyjechała karetka pogotowia. Niestety, nie wszystko szło po ich myśli ze względu na obrażenia, które wcześniej odniósł ksiądz.
Ostatecznie duchownego nie udało się uratować. Ksiądz Zbigniew Krzyszkowski zmarł, a wierni zaczęli zastanawiać się, co tak naprawdę wydarzyło się na schodach przed kościołem.
Ks. Zbigniew Krzyszkowski nie żyje. Odnaleziono go na schodach
Lokalne media podają, że duchowny mógł zasłabnąć na schodach, a następnie uderzyć głową o jeden z nich. W efekcie doznał poważnych obrażeń głowy. Stąd też na miejscu pojawiła się krew.
„Gazeta Krakowska” informuje z kolei, że ksiądz czuł się źle już dzień wcześniej, podczas mszy świętej, którą odprawiał. Obecnie okoliczności dramatycznego zdarzenia wyjaśnia prokuratura.