Już jakiś czas temu Ryszard Petru został odsunięty od kierowania Nowoczesną. W ostatnich miesiącach zdecydowanie rzadziej pojawiał się w mediach. Czy zbliża się jego wielki powrót?
Klub Nowoczesnej liczy obecnie 25 posłów, a jego przewodniczącą jest Kamila Gasiuk-Pihowicz. Coraz głośniej mówi się jednak o tym, że część posłów jest z tego niezadowolona. Jak informuje „Fakt”, grupa ośmiu posłów podpisała się pod wnioskiem o odwołanie Kamili Gasiuk-Pihowicz ze stanowiska. Na jej miejscu widzą byłego lidera, Ryszarda Petru.
Gasiuk-Pihowicz w rozmowie z „Faktem” miała zostać ostro skrytykowana przez jednego z posłów Nowoczesnej. – W klubie jest bajzel. Kamila nad niczym nie panuje. Przykład to głosowanie o zaostrzenie prawa do aborcji w komisji, na które nasi posłowie nie przyszli. Kobiety były na nas wściekłe. Za Ryśka byłoby to nie do pomyślenia – cytuje dziennik.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Wydaje się, że ośmiu posłów to zdecydowanie za mało. Okazuje się jednak, że stronnikom Ryszarda Petru może wcale nie zależeć na odwołaniu Kamili Gasiuk-Pihowicz. Jeden z posłów stwierdził, że lepszym wyjściem byłoby odejście z klubu i zbliżenie się do lewicowych środowisk. – Mam dość całej tej Nowoczesnej. Trzeba budować coś nowego – miał powiedzieć.
Czytaj także: Kontrowersyjny pomysł Michała Kamińskiego: Powinniśmy się szykować na społeczny Majdan