W ostatnim czasie w mediach coraz częściej słychać o postępach rosyjskich wojsk w Donbasie. Wciąż pozostają one jednak niewielkie, a wojsko posuwa się do przodu powoli. O tym, jak realnie wyglądają postępy Rosjan świadczy mapa opublikowana w mediach społecznościowych przez Mariusza Cielmę z portalu DziennikZbrojny.pl.
Rosjanie w ostatnim czasie dokonują niewielkich postępów w Donbasie, szczególnie na terenie obwodu ługańskiego. To właśnie tam skoncentrowały się obecnie działania zbrojne, po tym, jak rosyjskie wojska wycofały się między innymi z północy Ukrainy.
Niedawno Rosjanie przejęli kontrolę nad Siewierodonieckiem, a z najnowszych doniesień wynika, że pod ich kontrolą może znajdować się również Lisiczańsk. Amerykański Instytut Badań nad Wojną poinformował w niedzielę rano, że z nagrań publikowanych w mediach społecznościowych wynika, że w Lisiczańsku nie ma lub praktycznie nie ma już ukraińskich sił. Władze w Kijowie na ten moment nie potwierdzają tych doniesień.
To wszystko nie zmienia jednak faktu, że rosyjska armia posuwa się do przodu powoli, a Donbas jest jedynie wycinkiem terytorium Ukrainy. Dobitnie pokazuje to mapa opublikowana przez Mariusza Cielmę z portalu DziennikZbrojny.pl. Dziennikarz pokazał na niej zdobycze terytorialne Rosjan, a także ich cele. „Prawie 80 dni trwa etap zwany bitwą o Donbas (obwód ługański i doniecki). Mapka z grubsza pokazująca pod względem terenowym cele (żółte linie) i osiągnięte zdobycze (czerwone) mieszczące się w przedziale do 20-30 km. Terenowo Donbas jest wycinkiem, zdobycze jeszcze mniejszym” – napisał.
Czytaj także: Kadyrowcy świętują w sieci. Rosjanie zajęli ważne miasto [WIDEO]
Źr.: Twitter/Mateusz Cielma