Polscy mundurowi odparli we wtorek atak na granicę w okolicy Kuźnicy. Na oficjalnym profilu Ministerstwa Obrony Narodowej na Twitterze opublikowano nowe nagrania ukazujące agresywny atak na polskich funkcjonariuszy broniących granicy.
We wtorek nastąpił zmasowany atak na granicę. Imigranci próbowali siłowo sforsować umocnienia i wedrzeć się na terytorium Polski. Używali nie tylko kamieni i gałęzi, ale także granatów hukowych, które bez wątpienia dostarczyli im Białorusini. Polscy funkcjonariusze odpowiedzieli zdecydowanie. Użyli gazu i armatek wodnych. Te działania okazały się skuteczne. Imigranci nie zdołali sforsować granicy i niebawem odstąpili od dalszych ataków.
Czytaj także: Atak na granicę powstrzymany! Są nowe nagrania [WIDEO]
Media społecznościowe obiegły nagrania ukazujące atak na granicę. Nowe nagrania opublikowano również na profilu MON na Twitterze. „Atakującymi byli przede wszystkim młodzi, agresywni mężczyźni” – czytamy.
Po klęsce szturmu, imigranci ruszyli w kierunku pierwotnego obozowiska. „Obecnie cudzoziemcy wracają z przejścia granicznego w Bruzgach na teren wcześniejszego koczowiska znajdującego się kilkaset metrów dalej przy linii granicy. Wszystko odbywa się pod nadzorem białoruskich służb” – informuje w mediach społecznościowych Straż Graniczna.
Tymczasem portal wPolityce.pl dowiedział się bezpośrednio od polskich mundurowych, że w tłumie agresywnych napastników bez problemu można było rozpoznać osoby nie będące imigrantami. Polskie służby nie mają wątpliwości, że to białoruscy funkcjonariusze wtopili się w tłum i inspirowali najbardziej agresywne ataki na Polaków.
Czytaj także: To białoruscy funkcjonariusze atakowali polskich mundurowych?! Jest potwierdzenie
Źr. twitter; wmeritum.pl