Po wycofaniu wojsk amerykańskich i sojuszniczych, władzę w Afganistanie niemal natychmiast przejęli talibowie. Zdążyli już zorganizować pierwszą konferencję prasową, na której ogłosili swoje zwycięstwo.
Talibowie nie kryją radości z powodu przejęcia władzy. „Po 20 latach walki wyzwoliliśmy kraj i wypędziliśmy obcokrajowców. To moment dumy dla całego narodu” – mówił rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid. „Wybaczyliśmy wszystkim, którzy z nami walczyli. To koniec wrogości. (…) chcemy być pewni, że Afganistan nie będzie dłużej polem bitewnym (…) nie chcemy mieć żadnych wewnętrznych czy zewnętrznych wrogów” – dodał.
Czytaj także: Afganistan: do kraju miały wrócić trzy Polki. Jedna… odmówiła. Jest komentarz!
Z deklaracji rzecznika wynika, że talibowie nie zamierzają dokonywać zemsty. „Pragnę uspokoić wszystkich moich rodaków. Ogłaszamy amnestię dla wszystkich. Nie będzie żadnej zemsty. Nie chcemy, by młodzi ludzie opuszczali Afganistan, chcemy, aby tu zostali i pracowali dla swojego kraju. Chcę też zapewnić, że nikt nie będzie pytał współpracowników Amerykanów o to, dlaczego to robili. Te osoby nie muszą się niczego obawiać” – mówił.
„Islamski Emirat Afganistanu nikogo nie zaatakuje. Zależy nam na bezpieczeństwie międzynarodowego środowiska i ambasad” – przekonywał rzecznik. „Nie chcemy żadnych wrogów wewnętrznych ani zewnętrznych” – dodał.
Talibowie zapewniają również, że nie będą wpływać na media, które powinny być „wolne i niezależne”. Pojawiła się również kwestia praw kobiet. „Jesteśmy przywiązani do praw kobiet w systemie szariatu. One będą z nami pracowały ramię w ramię. Chcemy zapewnić społeczność międzynarodową, że nie będzie dyskryminacji” – mówił Zabihullah Mudżahid. Podkreślił, że kobiety będą mogły w Afganistanie pracować i uczyć się „w ramach naszych zasad”.
Czytaj także: Kwaśniewski: „Biden powiedział dramatyczne słowa, ale prawdziwe”
Źr. Polsat News; wp.pl; twitter