Dominik Tarczyński kpiąco ocenił spot z życzeniami nagrany i opublikowany przez Małgorzatę Kidawę-Błońską. Poseł PiS zarzucił kandydatce PO na prezydenta, że ta nie potrafi złożyć życzeń bez gotowego tekstu.
Tarczyński odniósł się do nagrania Kidawy-Błońskiej, na którym wraz z mężem składała życzenia. „Życzymy Wam, nam, wszystkim, abyśmy na nowo odkryli znaczenie Świąt. Żebyśmy uwierzyli, że światłość zwycięża ciemność, miłość jest lepsza niż nienawiść a człowiek jest stworzony, by być dobrym i żyć w kochającej się wspólnocie. Wesołych Świąt.” – mówili.
Czytaj także: Morawiecki: „To będą bardzo trudne święta”
Czytaj także: Kidawa-Błońska czy Duda? Opublikowano wyniki najnowszego sondażu
Internauci błyskawicznie zwrócili uwagę na pewien szczegół. Na choince, która stoi za plecami małżeństwa, znajduje się duża bombka z napisem „Konstytucja”. W sieci nie brakuje osób zarówno popierających, jak i krytykujących ten pomysł. Tarczyński jednak nie na to zwrócił uwagę.
Czytaj także: Sensacyjny sondaż Wirtualnej Polski: Duda i Kidawa-Błońska idą na remis
„A teraz na serio.” – zaczął poseł. „Wiemy, że był prompter który odbija się w okularach Małgorzaty Kidawy-Błońskiej” – pisze Tarczyński na Twitterze. „Wiemy, że nie była w stanie złożyć życzeń sama, bez tekstu i że znowu zjadała końcówki słów.” – kontynuował kpiny.
„Ale kto pisał ten tekst małżonka o „wyparowaniu z głów”?! Sabotaż?” – podsumował Tarczyński swój drwiący wpis w mediach społecznościowych.
Źr. wmeritum.pl; twitter